Biało-czerwoni, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niezbyt realne, przystąpią do rywalizacji w grupie E w roli faworytów. Za przeciwników będą mieć - oprócz Kazachstanu - Rumunię, Danię, Czarnogórę i Armenię.

Kadra Adama Nawałki zajmuje najwyższe z tego grona miejsce w rankingu FIFA - szesnaste. Rumunia plasuje się dziewięć lokat niżej, Dania jest 44., Czarnogóra 95., Kazachstan pozycję niżej, natomiast Armenia - 102.

Reklama

Jesienią polscy piłkarze spotkają się jeszcze u siebie z Danią (8 października) i Armenią (11 października, oba mecze w Warszawie), zaś 11 listopada zagrają na wyjeździe z Rumunią.

Podopieczni Nawałki mają za sobą udane dwa lata. Najpierw bez kłopotu awansowali do mistrzostw Europy, a na boiskach Francji dotarli do ćwierćfinału.

Na pewno teraz zmieni się postrzeganie nas w Europie i na świecie. W związku z tym zwiększy się presja i trudniej będzie nam się grało. Doświadczenie, które zdobyliśmy na pewno nam pomoże. Będziemy bardziej pewni siebie, bo każdy z nas zrobił postęp - podkreślił kapitan reprezentacji Robert Lewandowski.

Napastnik Bayernu Monachium jest jednym z dość niewielu kadrowiczów, którzy... nie zmienili latem barw klubowych. Ostatnie tygodnie stały pod znakiem licznych transferów reprezentantów Polski, co w wielu przypadkach było efektem ich dobrej gry na Euro 2016.

Z zawodników powołanych na mecz z Kazachstanem nowe kluby mają: Grzegorz Krychowiak (z Sevilli do PSG), Arkadiusz Milik (z Ajaksu Amsterdam do Napoli), Kamil Glik (z Torino do AS Monaco), Bartosz Kapustka (z Cracovii do Leicester City), Jakub Błaszczykowski (z Borussii Dortmund, ostatnio na wypożyczeniu w Fiorentinie, do VfL Wolfsburg), Piotr Zieliński (z Udinese, ostatnio na wypożyczeniu w Empoli, do Napoli), Maciej Rybus (z Tereka Grozny do Olympique Lyon), Karol Linetty (z Lecha Poznań do Sampdorii Genua), Igor Lewczuk (z Legii Warszawa do Bordeaux), Paweł Wszołek (wypożyczony z Verony do Queens Park Rangers) oraz Łukasz Teodorczyk (wypożyczony z Dynama Kijów do Anderlechtu).

Ponadto z Legii Warszawa do FK Krasnodar powrócił Artur Jędrzejczyk (był wypożyczony na Łazienkowską).

Reklama

Na mecz z Kazachami powołania nie otrzymał Mariusz Stępiński (był w kadrze na Euro 2016), który też ma nowy klub. Przeszedł z Ruchu Chorzów do FC Nantes. Lista kadrowiczów z nowymi zespołami mogła być jeszcze dłuższa, ale Kamil Grosicki, który był bliski transferu do angielskiego Burnley FC, pozostanie we francuskim Rennes.

Niedzielny mecz w Astanie rozpocznie się o godz. 18 polskiego czasu. Kazachstan był losowany z ostatniego koszyka, we wtorek przegrał towarzysko z Kirgistanem 0:2. Teoretycznie jest najsłabszym zespołem w stawce, ale na swoim stadionie potrafi stwarzać problemy silniejszym rywalom.

Tego dnia odbędą się również dwa inne mecze grupy E, w których Dania podejmie Armenię, a Rumunia zagra u siebie z Czarnogórą.

Program 1. kolejki eliminacji MŚ 2018 został tak ułożony, że trzy grupy grają w niedzielę, trzy w poniedziałek, a kolejne trzy we wtorek.

Kilka spotkań zapowiada się interesująco. Np. w niedzielę w Oslo Norwegia zagra w grupie C z mistrzami świata 2014 i brązowymi medalistami Euro 2016 Niemcami. W tej samej grupie - w spotkaniu dwóch uczestników niedawnych mistrzostw Europy - Czechy zmierzą się w Pradze z Irlandią Północną.

Również w niedzielę Słowacja zmierzy się w Trnawie z Anglią w grupie F. Oba zespoły ponad dwa miesiące temu (20 czerwca) grały ze sobą w fazie grupowej mistrzostw Europy. Wówczas padł wynik bezbramkowy.

Na poniedziałek zaplanowano m.in. ciekawie zapowiadające się mecze w grupie I, gdzie występuje aż czterech uczestników Euro 2016. W Kijowie Ukraina podejmie rewelacyjną Islandię, a w Zagrzebiu Chorwacja - Turcję. W czerwcu we Francji Chorwaci pokonali ten zespół w fazie grupowej 1:0 po bramce Luki Modrica.

Wielkim nieobecnym Euro 2016 była Holandia. "Pomarańczowi" mają teraz okazję do rehabilitacji, ale trafili do mocnej grupy A - m.in. z wicemistrzem Europy Francją, Szwecją i Bułgarią. Na początek zagrają we wtorek na wyjeździe ze Szwedami. "Trójkolorowi" zmierzą się tego dnia w Borysowie z Białorusią.

Bardzo ciekawie powinno być we wtorek w Bazylei, gdzie Szwajcarzy podejmą w grupie B mistrzów Europy Portugalczyków, osłabionych brakiem kontuzjowanego Cristiano Ronaldo. Obie drużyny to dobrzy znajomi biało-czerwonych. Z Helwetami Polacy wygrali po rzutach karnych w 1/8 finału Euro 2016, a z Portugalczykami w podobny sposób przegrali w ćwierćfinale.

Rywalizacja w grupach eliminacji MŚ zakończy się w październiku 2017 roku.

Piłkarze ze strefy europejskiej będą walczyć o 13 miejsc. Bezpośredni awans wywalczą zwycięzcy dziewięciu grup, a osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc rozegra w listopadzie 2017 roku baraże w czterech parach. Ich triumfatorzy także wystąpią na mundialu w Rosji.