Didier Deschamps (trener Francji): Dobrze wiem ze swojej piłkarskiej kariery, że dopóki sędzia nie gwizdnie po raz ostatni, wszystko się może zdarzyć. Dlatego, gdy Argentyna strzeliła drugiego gola, nie bałem się o wynik, chociaż był to dla nas cios. Wiedziałem, że nasz młody zespół jest w stanie stawić czoła tak doświadczonemu rywalowi. Piłkarze pokazali charakter i potrafili sprostać temu wyzwaniu. Nie było łatwo, ale walczyliśmy do końca. W tej drużynie jest doskonała mentalność. Jestem bardzo dumny i szczęśliwy. Piłkarze przygotowują się do mistrzostw miesiącami i nie mogliśmy tego zepsuć. I nie zepsuliśmy.
Kylian Mbappe (strzelec dwóch bramek dla Francji, gracz meczu): Jestem szczęśliwy, że jako drugi najmłodszy zawodnik zdobyłem dwa gole w jednym meczu. Pele to jednak oddzielna kategoria, ale dobrze być wymienianym w gronie takich zawodników. Mistrzostwa świata skupiają świetnych piłkarzy. Nie ma lepszego miejsca, żeby pokazać, jakie są twoje możliwości i umiejętności.
Jorge Sampaoli (trener Argentyny): Naszym celem było zwycięstwo. Próbowaliśmy różnej taktyki, ale nie byliśmy w stanie tego osiągnąć. Mamy najlepszego zawodnika na świecie i graliśmy na niego, bo jego geniusz mógł być decydujący. Czasem się udawało, a czasem nie.
Bardzo cenię postawę swoich zawodników, którzy walczyli do końca i byli bliscy wyrównania. Chcę im za to podziękować. To dla nas bolesne, bo nie osiągnęliśmy naszego celu w tych mistrzostwach. To chyba oczywiste, że jestem smutny i sfrustrowany. Na razie nie będę podejmował żadnych decyzji w sprawie mojej przyszłości - dodał.