Zaznaczają, że były reprezentant Ukrainy, były zawodnik klubu AC Milan i do niedawna trener klubu z Genui jest na pierwszym miejscu wśród kandydatów na selekcjonera Polaków.

Według niektórych włoskich portali sportowych Szewczenko podjął rokowania, by anulować kontrakt, jaki z klubem z Genui wiąże go do czerwca 2024 roku i opiewa na 2,5 mln euro rocznie.

Reklama

Jak się zauważa, jeszcze kilka dni wcześniej mocna wydawała się hipoteza zaangażowania Ukraińca przez Benfikę Lizbona.

Komentatorzy sportowi odnotowują, że włoski wątek "serialu" na temat poszukiwań trenera polskiej reprezentacji zdaje się nie mieć końca po tym, jak wcześniej nie udało się zwerbować Fabio Cannavaro i Andrei Pirlo.

Reklama

Zauważa się, że "legendarny napastnik z Milanu" jest wręcz marzeniem strony polskiej.