Lukaku nabawił się kontuzji w pierwszym meczu "Czerwonych Diabłów" w tym sezonie Ligi Narodów, przegranym z Holandią 1:4.

Nie jest łatwo zastąpić takiego zawodnika, ale Belgia ma w swoich szeregach wielu utalentowanych piłkarzy, którzy wejdą na boisko i będą grać na takim samym lub podobnym poziomie. To chyba nie będzie problem dla przeciwnika. Czeka nas bardzo trudne spotkanie z wymagającym zespołem. Będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby zdobyć trzy punkty i pokazać się z jak najlepszej strony - zapowiedział Krychowiak podczas konferencji prasowej dzień przed meczem w Brukseli.

Reklama

Zdaniem Polaka rywale mogą w środę zagrać z dodatkową determinacją po niespodziewanie wysokiej porażce z Holandią.

Jako piłkarz ze swojego doświadczenie wiem, że jak przegrywam, to chcę się zrewanżować w następnym spotkaniu. Oczekujemy trudnego spotkania, ale też chcemy je wygrać i kontynuować nasze przygotowania do mistrzostw świata - zaznaczył.

Reklama

Jak przyznał, wciąż nie jest jasna jego przyszłość klubowa. Ostatnie miesiące spędził w AEK Ateny, gdzie grał tylko tymczasowo, bo ze względu na wojnę Rosji z Ukrainą miał prawo opuścić FK Krasnodar.

Ciężko mi coś planować, bo nie wiem, jak to się wszystko potoczy. Muszę wrócić do Rosji i zacząć tam przygotowania. Najpierw muszę porozmawiać z klubem, jak oni to wszystko widzą. Jest tyle znaków zapytania, że ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć. Rozmawiam ze swoim agentem i - kluby dzwonią, ale są dwie strony, które muszą podjąć decyzję. A ta decyzja musi być najlepsza i dla klubu, i dla mnie - powiedział Krychowiak.

Środowy mecz w Brukseli rozpocznie się o godzinie 20.45.