Jan Bednarek (obrońca reprezentacji Polski): "Przeciwnik miał dużo jakości, a kluczowe okazały się momenty, kiedy traciliśmy piłkę i otwieraliśmy się pod własną bramką. Musimy być bardziej skoncentrowani w rozegraniu piłki, nie możemy jej łatwo tracić. Na mistrzostwach świata będziemy grać tylko z takimi drużynami jak Holandia i nie możemy sobie pozwalać na takie błędy. Po przerwie zmieniliśmy ustawienie, było dwóch napastników, ale też więcej spokoju w rozegraniu i po przejęciu piłki, ale nagle straciliśmy drugą bramkę. Rywal wykorzystał dogodne sytuacje, ale my z takim przeciwnikiem też musimy być skuteczni, bo można mieć tylko jedną czy dwie okazje".
Bartosz Bereszyński (obrońca reprezentacji Polski): "Nie ma się co oszukiwać - mecz pod dyktando Holendrów. Było parę chwil, że coś udało nam się stworzyć, ale kilka chwil przez 90 minut to zdecydowanie za mało. To była lekcja futbolu, rywale byli zdecydowanie lepsi".
Piotr Zieliński (pomocnik reprezentacji Polski): "Wiemy, z kim graliśmy, trzeba uznać wyższość rywali. To jedna z najsilniejszych reprezentacji, ale uważam, że w kilku momentach pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę. Holendrom piłka nie odskakuje, wiedzą, jak prowadzić grę. To świetna drużyna, ale na pewno coś dobrego z tego meczu wyciągniemy. W meczu z Walią będziemy chcieli prowadzić grę i jak najwięcej akcji kończyć bramkami".