W Holandii początek meczu należał do gospodarzy, którym już w drugiej minucie prowadzenie dał Tijjani Reijnders - strzelec jednej z bramek także w 1. kolejce, gdy "Pomarańczowi" pokonali w Eindhoven Bośnię i Hercegowinę 5:2.

Dumfries autorem gola na wagę jednego punktu

Niemcy, którzy w sobotę w starciu z Węgrami w Duesseldorfie także strzelili pięć goli, ale nie stracili żadnego, ocknęli się dopiero po kilku minutach, ale do wyrównania doprowadził dopiero w 38. Deniz Undav. Pomocnik VfB Stuttgart po raz pierwszy w karierze znalazł się w wyjściowym składzie w meczu kadry.

Reklama

W doliczonym czasie pierwszej połowy na 2:1, po asyście Undava, trafił Joshua Kimmich, ale niedługo po zmianie stron do remisu doprowadził Denzel Dumfries (50.). Choć tempo spotkania cały czas było dość duże, wynik nie uległ już zmianie.

Niemcy zachowały prowadzenie w tabeli, ale cztery punkty zgromadziła też Holandia. Węgry i Bośnia mają po jednym.

Kane bohaterem meczu z Finlandią

W dywizji B Anglia pokonała na Wembley Finlandię 2:0. Dzięki temu finalista dwóch ostatnich edycji mistrzostw Europy ma sześć punktów i zero straconych bramek i jest na dobrej drodze do powrotu do najwyższej dywizji.

Obie bramki zdobył kapitan Harry Kane, który tego dnia rozgrywał setny mecz w kadrze. Strzelił dla niej gole numer 67 i 68, śrubując swój rekord. Najwięcej występów w tej reprezentacji ma Peter Shilton - 125.

W drugim spotkaniu tej grupy Grecja takim samym wynikiem ograła w Dublinie Irlandię i to ona prowadzi w tabeli dzięki minimalnie lepszemu bilansowi goli niż ma Anglia.

Reklama

Macedonia liderem w grupie C4

Na tym poziomie rywalizowano też w grupie 1, w której tempo dyktuje Gruzja. Po rozbiciu w sobotę Czech 4:1 debiutant tegorocznych mistrzostw Europy poradził sobie także z Albanią, zwyciężając na wyjeździe 1:0. W Pradze Czesi pokonali Ukrainę 3:2.

W grupie C4 prowadzi Macedonia Północna, która wygrała u siebie z Armenią. Łotwa ograła z kolei Wyspy Owcze 1:0.

We wtorek rozegrano też jedno spotkanie najniższej dywizji: Malta pokonała na wyjeździe Andorę 1:0.

Polska ma 3 punkty po dwóch meczach

Wtorkowe mecze zakończyły pierwszą serię rywalizacji w Lidze Narodów. Polska ma za sobą potyczki ze Szkocją (3:2) i Chorwacją (0:1) i zajmuje trzecie miejsce w grupie A1 z trzema punktami. Tyle samo ma druga Chorwacja, a sześć zgromadziła Portugalia. Szkocja zamyka stawkę z zerowym dorobkiem.

Po dwie najlepsze drużyny z każdej grup dywizji A zakwalifikują się do ćwierćfinałów, których stawką będzie awans do turnieju finałowego (Final Four). Jego gospodarzem będzie jeden z uczestników. Zespoły z trzecich miejsc powalczą o utrzymanie w barażach z ekipami z drugich pozycji grup dywizji B. Reprezentacje, które zajmą czwarte lokaty, zostaną zdegradowane. W pozostałych dywizjach także obowiązuje system awansów i spadków i również przewidziane są spotkania barażowe.

Kolejne spotkania Ligi Narodów odbędą się 10-15 października. Polskę czekają starcia z Portugalią i Chorwacją, oba w Warszawie.