- Debiut Urbana w roli selekcjonera
- Lewandowski nie uśmiechnął się po zwolnieniu Probierza
- Lewandowski uciął temat opaski kapitana
- Lewandowski nie wie, ile zagra
- Grosicki też wrócił do kadry
Debiut Urbana w roli selekcjonera
W poniedziałek w Katowicach rozpoczęło się zgrupowanie piłkarskiej kadry. Z Holendrami Polacy zmierzą się w czwartek w Rotterdamie, a z Finami trzy dni później na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Biało-czerwoni przystąpią do tych meczów pod wodzą nowego selekcjonera. Jan Urban zastąpił Michała Probierza, który złożył rezygnację 12 czerwca, dwa dni po porażce na wyjeździe z Finlandią 1:2.
Lewandowski nie uśmiechnął się po zwolnieniu Probierza
Lewandowski nie brał udziału w czerwcowym zgrupowaniu kadry. Ówczesny selekcjoner odebrał mu opaskę kapitana, a w odpowiedzi napastnik Barcelony zapowiedział, że więcej w reprezentacji pod wodzą Probierza nie zagra. Teraz, już po zmianie szkoleniowca, wrócił do kadry.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach Lewandowski został zapytany, czy uśmiechnął się pod nosem, gdy usłyszał o rezygnacji Probierza. Na pewno się nie uśmiechnąłem. Każda zmiana trenera, w klubie czy reprezentacji, to jest czyjaś porażka. Trzeba to sobie jasno powiedzieć - podkreślił 37-letni napastnik.
Lewandowski uciął temat opaski kapitana
Lewandowski od razu dodał, że nie chce wracać do sprawy opaski kapitana. Wydaje mi się, że ten temat został już wyjaśniony. Ja też wypowiedziałem się jakiś czas temu i nie mam nic więcej do dodania. Teraz chcemy się skupić tylko na tym, co przed nami - powiedział napastnik Barcelony.
Kiedy jednak został dopytany o tę sprawę, zareagował rzecznik reprezentacji Emil Kopański: Przepraszam, w kwestii opaski kapitańskiej decyzja została już podjęta i ogłoszona publicznie przez selekcjonera. Wszystko już wiemy, trener ani zawodnicy nie będą więcej komentować tej decyzji. Idziemy naprzód, z kapitanem Robertem Lewandowskim, wicekapitanem Piotrem Zielińskim i trzecim kapitanem Janem Bednarkiem - przypomniał Kopański.
Lewandowski zapewnił, że kadra narodowa jest gotowa na coś nowego pod wodzą Urbana i panuje w niej optymizm. Cieszę się, że jestem na zgrupowaniu. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, w jakiej znajdujemy się sytuacji i co się wydarzyło, szczególnie na boisku, bo to jest najważniejsze. Trzeba niektóre rzeczy zamknąć, skupić się na przyszłości i na tym, co przed nami. Z dobrą energią i nastawieniem, przy nowym rozdaniu kart. Bo zdajemy sobie sprawę, że z nowym selekcjonerem czeka nas coś nowego. Jesteśmy na to gotowi i pełni optymizmu. Wierzę, że w tych dwóch meczach nie tylko zaprezentujemy się dobrze, ale też zdobędziemy punkty, bo taki jest nasz cel. Ciągle myślimy tylko o awansie do mistrzostw świata – zaznaczył kapitan reprezentacji.
Lewandowski nie wie, ile zagra
Napastnik Barcelony wrócił niedawno do gry po kontuzji mięśnia uda, ale na razie wchodzi z ławki w końcówkach meczów mistrzów Hiszpanii. Czy jest zatem gotowy na dwa pełne występy we wrześniowych meczach eliminacji MŚ 2026?
Szczerze mówiąc, nie wiem. Nie potrafię teraz odpowiedzieć. Dopiero na boisku będę w stanie poczuć, czy jestem gotowy. Wiadomo, że po tej przerwie nie rozegrałem żadnego pełnego spotkania. To też może mieć wpływ na to, czy te siły będą na dwa mecze po 90 minut, czy może na mniej. W trakcie gry trzeba słuchać swojego organizmu i tego, jak reagują mięśnie - powiedział Lewandowski.
Grosicki też wrócił do kadry
Do kadry wrócił również inny doświadczony piłkarz, rówieśnik Lewandowskiego - Kamil Grosicki, choć w czerwcu oficjalnie zakończył w niej karierę i został nawet uroczyście pożegnany podczas towarzyskiego meczu z Mołdawią (2:0) w Chorzowie. Kapitan kadry z uśmiechem odpowiadał na pytanie o powrót Grosickiego i przydatność dla kadry bocznego pomocnika Pogoni Szczecin.
Można powiedzieć, że to cały "Grosik". Nigdy nie wiadomo, czego się spodziewać, zawsze może coś wymyślić. Ale przede wszystkim on pokazuje na boisku, czy jest w formie i czy zasługuje na grę w reprezentacji. Trener podjął decyzję taką, żeby go powoływać. "Grosiu" pokazuje, że jest wiodącą postacią w swoim klubie i całej lidze. Dlaczego więc najlepsi piłkarze ekstraklasy mają nie grać w reprezentacji? Często myślimy o przyszłości, ale również ważne jest to, co tu i teraz - zaznaczył Lewandowski, podkreślając, że Grosicki może pomóc reprezentacji nie tylko na boisku, ale również poza nim.
Lewandowski podziękował kibicom
Co, według kapitana, można zmienić w krótkim czasie w grze reprezentacji Polski?Myślę, że chyba najlepszej odpowiedzi udzieli trener. Dla mnie osobiście nieważne, co zmienimy, ważne, żeby to było efektowne i efektywne. Żebyśmy zdobywali punkty i na końcu zrealizowali nasz cel, czyli awans do mistrzostw świata. Uciekły nam punkty w wyjazdowym meczu z Finlandią i trzeba je odrobić, aby wrócić na korzystną pozycję w tabeli - podkreślił słynny napastnik.
Jednocześnie podziękował kibicom za duże wsparcie, jakie okazali mu w gorącym, czerwcowym okresie. Pomoc kibiców w tamtym momencie było dla mnie czymś wyjątkowym i niezwykłym. Chciałbym podziękować wszystkim kibicom, którzy mnie wspierali. Zupełnie się tego nie spodziewałem, a pokazało mi to bardzo dużo. Byłem wręcz zszokowany skalą takiego wsparcia. Jestem bardzo wdzięczny, to mi naprawdę pomogło. Dało dużo wewnętrznej motywacji i siły do dalszego działania - podkreślił Lewandowski.
Wiadomo, że ta sytuacja była ciężka, chyba nie tylko dla mnie, ale całej reprezentacji. Ale wyciągnęliśmy jakieś wnioski. Na szczęście to było kilka miesięcy temu. W okresie wakacji było trochę czasu, żeby sobie nad tym pomyśleć i poukładać w głowie. Na pewno to pomogło. Nie ukrywam, że przerwa wakacyjna dobrze mi zrobiła, miałem też czas, żeby popracować nad elementami, które były „odczuwalne” po kontuzji pod koniec tamtego sezonu - dodał.
Lewandowski trzyma kciuki za koszykarzy
Przy okazji Lewandowski przyznał, że trzyma kciuki za reprezentację koszykarzy, która rywalizuje właśnie w Katowicach w Eurobaskecie. Jak dodał, na razie nie wiadomo, czy będzie możliwość, aby piłkarze reprezentacji obejrzeli na żywo występ drużyny koszykarzy w turnieju.
W środowe popołudnie kadra Urbana wyleci do Holandii. Czwartkowy mecz w Rotterdamie rozpocznie się o godz. 20.45.