Pozostałych kilka sytuacji zabrzan zakończyło się niecelnymi uderzeniami. Goście mieli problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Próbowali zagrozić bramce Górnika dośrodkowaniami z rzutów wolnych, jednak Łukasz Skorupski nie miał wiele zajęć.

Po przerwie bełchatowianie nadal głównie skupiali się za zabezpieczeniu "tyłów". Górnik nie potrafił rozmontować defensywy rywala, co wyraźnie denerwowało szkoleniowca gospodarzy Adama Nawałkę. Dużo spokojniej na poczynania swoich graczy spoglądał Paweł Janas. Choć zapewne serce mu zadrżało, gdy Aleksander Kwiek mając przed sobą tylko bramkarza PGE GKS nie zdołał go pokonać.

Reklama

Kwadrans przed końcem bohater drużyny przyjezdnej Łukasz Sapela nie musiał bronić, bowiem Tomasz Zahorski w sytuacji sam na sam spudłował. Goście byli bliscy wywiezienia z Zabrza punktu, zabrakło im sekund, bowiem w ostatniej akcji doliczonego czasu po rzucie rożnym drogę do siatki znalazł Adam Marciniak.

Bramki: 1:0 Adam Marciniak (90+3).

Żółta kartka - PGE GKS Bełchatów: Jacek Popek, Miroslav Bozok, Grzegorz Kuświk.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 3 500.

Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski - Michał Bemben, Adam Banaś, Adam Danch, Adam Marciniak - Paul Thomik (88. Michał Pazdan), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Krzysztof Mączyński (76. Arkadiusz Milik), Michal Gasparik (76. Marcin Wodecki) - Tomasz Zahorski.

PGE GKS Bełchatów: Łukasz Sapela - Grzegorz Fonfara, Maciej Szmatiuk, Damian Zbozień, Jacek Popek - Kamil Kosowski, Maciej Mysiak (78. Mate Lacic), Grzegorz Baran, Dawid Nowak (82. Grzegorz Kuświk), Miroslav Bozok (90+1. Tomasz Wróbel) - Marcin Żewłakow.