Legia, jedna z dwóch niepokonanych dotąd drużyn, w siedmiu spotkaniach zgromadziła 15 pkt. O jeden wyprzedza Lecha Poznań i o dwa Górnika Zabrze, który również nie doznał jeszcze porażki.

Reklama

Szkoleniowiec warszawskiej ekipy Jan Urban dysponuje szeroką kadrą, ale w zespole nie brakuje problemów zdrowotnych. Z tego powodu szansę na debiut w reprezentacji stracił Jakub Kosecki, ale w środę już trenował z klubowymi kolegami. Z kolei problemy kardiologiczne na dłużej wykluczyły z gry Marka Saganowskiego.

Beniaminek ze Szczecina spisuje się co najmniej poprawnie. Z dorobkiem 11 pkt w bardzo spłaszczonej tabeli plasuje się na ósmej pozycji. Drużyna pod wodzą najmłodszego trenera w lidze - 30-letniego Artura Skowronka - prezentuje ofensywny styl i po słabszym początku w ostatnich czterech kolejkach nie przegrała.

"Portowcy" na ligowe zwycięstwo nad Legią czekają od 25 października 1998 roku. Ostatnie dwa odnieśli osiem lat temu w rozgrywkach Pucharu Polski.

Reklama

Lider wystąpi w ostatnim spotkaniu 8. serii, a otworzą ją w piątek druga i trzecia drużyna w tabeli.

Lecha czeka wyjazd do Lubina na mecz z KGHM Zagłębiem, które spisuje się poniżej rozbudzonych wiosną oczekiwań. Zespół pozbył się co prawda w tabeli "garbu" w postaci trzech ujemnych punktów, ale na boisku wywalczył ich tylko pięć i jest 14. W tym sezonie "Miedziowi" pokonali jedynie Piasta Gliwice.

Jedenastka z Poznania może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze - straciła dotąd ledwie cztery bramki. W roli gości zaczęła sezon od dwóch zwycięstw, ale później przyszła porażka w Gdańsku.

Reklama

Postawa Górnika jest największą pozytywną niespodzianką sezonu. Piłkarze trenera Adama Nawałkę grają nie tylko skutecznie, ale i ładnie dla oka. Nie znaleźli do tej pory pogromców, a mają już za sobą spotkania z czołową, poza sobą, czwórką tabeli. Wypada tylko żałować, że na modernizowanym stadionie w Zabrzu ich mecze może oglądać tylko trzy tysiące kibiców.

Z pozostałych spotkań najciekawiej zapowiada się pojedynek dobrze spisującego się Piasta z niedawnym liderem - Widzewem.

Łodzianie w Gliwicach grali już w tym sezonie, ale w Pucharze Polski, przegrywając 0:1. Porażkami zakończyły się ich dwa ostatnie mecze ligowe, czego konsekwencją jest piąta lokata w tabeli. Piast odniósł już cztery zwycięstwa i jest siódmy. Będzie to pierwsza potyczka tych drużyn w ekstraklasie.

W Warszawie spotkają się sąsiedzi w tabeli - dziewiąta Polonia z ustępującym jej o punkt i lokatę Ruchem. Z ośmiu ostatnich potyczek tych ekip połowę wygrali przyjezdni, co może stanowić dobrą wróżbę dla Jacka Zielińskiego i jego piłkarzy. Pod wodzą byłego szkoleniowca Czarnych Koszul chorzowianie wygrali trzy mecze z rzędu i pną się w górę ligowej klasyfikacji.

Lepszym dorobkiem mogą się pochwalić Lechia i Śląsk, które zmierzą się w Gdańsku. Gospodarze prowadzeni przez Bogusława Kaczmarka grają bezkompromisowo. Jeszcze nie zremisowali, a 12 pkt wystarczy im do szóstej pozycji w tabeli. Obrońcy tytułu mają jeden więcej i zajmują czwarte miejsce. Na PGE Arenie można spodziewać się dobrej frekwencji, bo kibice obu zespołów sympatyzują ze sobą.

W Bełchatowie zmierzą się dwie ostatnie drużyny tabeli - PGE GKS i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Gospodarze trenera zdążyli już zmienić (Jan Złomańczuk zastąpił Kamila Kieresia), a szkoleniowiec "Górali" Robert Kasperczyk nie może być pewny posady. Porażka w sobotę będzie zapewne oznaczać koniec jego misji.

Program 8. kolejki piłkarskiej ekstraklasy:

19 października, piątek Górnik Zabrze - Korona Kielce (godz. 18.00) KGHM Zagłębie Lubin - Lech Poznań (20.45)

20 października, sobota PGE GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała (13.30) Piast Gliwice - Widzew Łódź (15.45) Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok (18.00)

21 października, niedziela Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław (14.30) Polonia Warszawa - Ruch Chorzów (17.00)

22 października, poniedziałek Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (18.30)