Od sezonu 2013/14 w rozgrywkach 16-zespołowej ekstraklasy następował podział drużyn po 30. kolejce na grupy mistrzowską i spadkową, po czym rozgrywano jeszcze siedem kolejek. Cztery lata później zniesiono przepis o podziale punktów po sezonie zasadniczym, ale wciąż obowiązuje podział na dwie grupy w tzw. fazie finałowej.

Reklama

Przed obecnym sezonem wprowadzono jeszcze jedną zmianę – w maju spadną trzy, a nie dwie (jak dotychczas) drużyny. Ich miejsce zajmą trzy zespoły z pierwszej ligi.

PZPN myśli o powiększeniu ekstraklasy do 18 drużyn, ale już bez podziału na grupy. W takim formacie z najwyższej klasy spadną trzy zespoły.

W trakcie obrad zarządu rozmawialiśmy na temat zmiany formatu rozgrywek. Była dyskusja, padały konkretne argumenty. Teraz chcemy przedyskutować to z Ekstraklasą. Prawdopodobnie w piątek przedstawimy nasze propozycje” – powiedział PAP jeden z uczestników obrad.

To nie jest tak, że coś narzucamy. Każdy może się wypowiedzieć. Na pewno nie będziemy tłamsić dyskusji i nie przyjmować innych argumentów. Ale trzeba coś zrobić, ponieważ obserwujemy niepokojące rzeczy - odpływ piłkarzy z ekstraklasy, zwłaszcza utalentowanych, fatalne wyniki w europejskich pucharach, coraz gorszą frekwencję na trybunach. Stąd dyskusja o zmianie koncepcji rozgrywek” – dodał.

Według PZPN dobrze byłoby podjąć decyzję już w lutym. Chodzi m.in. o to, żeby być gotowym na nowy przetarg dotyczący praw mediowych – obecny obowiązuje do końca sezonu 2020/21.

Poza tym jesienią tego roku odbędą się wybory władz PZPN i ewentualne odłożenie decyzji o reformie ekstraklasy mogłoby stać się przedmiotem przedwyborczej kampanii.

Reklama

Powiększenie ekstraklasy do 18 drużyn i rezygnacja z fazy finałowej oznaczałyby zmniejszenie liczby kolejek z 37 do 34.

Zmiana formatu rozgrywek uwolniłaby kilka terminów. Ponadto łatwiej byłoby zarządzać drużynami. Kluby nie walczyłyby za wszelką cenę o ósme miejsce, oznaczające spokojne utrzymanie już w kwietniu. Można byłoby ogrywać młodych piłkarzy. Była dyskusja wewnątrz zarządu PZPN, teraz chcemy rozmawiać z Ekstraklasą, a później trzeba będzie podjąć decyzję” – dodał uczestnik obrad.

Jeżeli dojdzie do reformy, sezon 2020/21 będzie prawdopodobnie „przejściowy”. Z 16-zespołowej ekstraklasy spadnie tylko jeden zespół, a z pierwszej ligi awans uzyskają trzy drużyny.