Gliwiczanie w tym roku w lidze przegrali tylko w pierwszym spotkaniu (0:2 z Pogonią Szczecin), na pięć kolejek przed końcem rozgrywek zajmują piąte miejsce. Jagiellonia jest dwunasta, pięć punktów dzieli ją od strefy spadkowej.

Widzimy, że mają bardzo dobrą serię i jest to zespół, który walczy do końca, wyprowadza bardzo groźne kontry. Musimy być przygotowani na walkę, bo przede wszystkim fizyczność tego zespołu pozwala im utrzymywać tę intensywność w grze do ostatniej minuty - mówił szkoleniowiec białostoczan na konferencji prasowej przed wyjazdem do Gliwic.

Reklama

Pazdan i Romanczuk wracają do składu

Nowak przyznał, że przy obecnej sytuacji w tabeli każdy walczy o każdy punkt, niezależnie czy chodzi o czołówkę, czy ostatnie zespoły. Pytany jednak, czy punkt byłby w Gliwicach sukcesem powiedział, że "sukcesem jest zawsze zwycięstwo". Gdy się nastawiasz na punkt, to przeważnie takie mecze przegrywasz. Ale w obecnej sytuacji każdy punkt musi być wywalczony, będziemy się starali się też grać w piłkę, bo to jest esencją futbolu - mówił.

Reklama

Nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że będziemy musieli drżeć o pozycję w tabeli, również i o wynik - dodał szkoleniowiec, odnosząc się do końcówki sezonu.

Trzy punkty w tym spotkaniu lub kolejnym dałyby nam komfort psychiczny - przyznał jeden z liderów drużyny Michał Pazdan, który wraca do kadry po przerwie związanej z nadmierną liczbą żółtych kartek. Do składu wraca też kolejny lider Jagiellonii, kapitan zespołu Taras Romanczuk, również nieobecny - i też z powodu nadmiaru żółtych kartek - w przegranym u siebie meczu Jagiellonii z Pogonią.

Musimy zagrać skutecznie, ale - z drugiej strony - tak, by mecz był dla nas spokojniejszy. Ostatnio wszystko było wywalczone "rzutem na taśmę" i musimy się skupić na tym, by przez większość spotkania grać na tym odpowiednim poziomie, a nie tylko przez jedną połowę - dodał środkowy obrońca Jagiellonii.

Jagiellonia nadal bez Imaza

Z graczy, którzy mieli w zespole podstawowe miejsce, z powodu kontuzji nie zagrają w Gliwicach m.in. młodzieżowiec Miłosz Matysik i Czech Tomas Prikryl. Trener Nowak mówił też o urazach kilku innych zawodników, których w kadrze meczowej może zabraknąć.

Od jesieni nie gra Hiszpan Jesus Imaz; pytany o nowy kontrakt najskuteczniejszego w tym sezonie zawodnika Jagiellonii Nowak mówił, że obecnie kluczowe jest zdrowie zawodnika, który musi wrócić do pełnej dyspozycji po ciężkiej kontuzji. Wtedy okaże się, jakie będą jego plany i plany klubu wobec niego i czy ta przyszłość dla obu stron będzie miała sens" - mówił Nowak.

Początek meczu w Gliwicach Piasta z Jagiellonią, w sobotę o godz. 17.30.