W meczu Legii z Górnikiem było sporo kontrowersji. Jedna z nich dotyczyła zachowania Josue. Kierownik Górnika twierdził, że Portugalczyk opluł jednego z piłkarzy śląskiej drużyny. Jednak żadna z kamer nie zarejestrowała takiego zdarzenia. Wobec tego Skutnik wycofał się z oskarżeń twierdząc, że został wprowadzony w błąd przez Kubicę, który miał być rzekomą ofiarą.

Reklama

Pracownik Górnika zdobył się na przeprosiny. Wyszło bardzo zabawnie, bo treść oświadczenia jest napisana śląską gwarą. Jeśli Josue będzie chciał cokolwiek z tego zrozumieć, to konieczny będzie dobry tłumacz.

Suchej no, Józik. Gańba jak pieron, niy gniywej sie za to, żech tak ło ciebie naszkryfloł. Żlech to zrobiył i żałuja, ale to wszystko przez tego gizda Kubica. To łon mi tak pedzioł: kiero szukej, bo tyn mały gorol z Portugalyi na mie nacharoł. Jo szukał, znod żecha dwa filmy, ale na jednym wyłonacył się przed kamera Krawcyk, a na drugiym tryner Gaul. Żodnymu niy godej, ale to łoni łobaj wszytsko zdupcyli, bo niy bolo widać twoi gymby - czytamy w oświadczeniu Skutnika.