51-letni Niemiec od listopada 2017 do maja tego roku pracował z Pogonią, którą wprowadził do ligowej czołówki. Już przed końcem poprzedniego sezonu ogłosił, że kończy pracę w Szczecinie.

Jako szkoleniowiec Pogoni miał sposób na Legię, bo choć ta w tym czasie trzy razy zdobyła mistrzostwo kraju, to bilans z ekipą Runjaica miała niekorzystny. Z 11 rozegranych w tym okresie spotkań warszawianie wygrali trzy, dwa zremisowali i doznali sześciu porażek.

Reklama

Tak naprawdę jest to ta sama drużyna. Pozostały w niej podobne schematy, a na co dzień - w większości - reprezentują ją ci sami piłkarze. Te kwestie nie zaprzątają mi głowy. Oczywiście przygotowujemy się skrupulatnie do tego spotkania tak, jak do każdego innego rywala. Pogoń na pewno nie cofnie się do obrony. Będziemy mieli swoje okazje do zdobycia bramek. Mam nadzieję, że zdobędziemy trzy punkty - podkreślił na piątkowej konferencji prasowej.

Cieszę się na samą myśl o jutrzejszym spotkaniu. Nadal jestem w kontakcie z członkami sztabu Pogoni. Utrzymujemy relacje przyjacielskie i staramy się je pielęgnować - dodał.

W tabeli Legia zajmuje trzecie miejsce z pięcioma punktami straty do prowadzącego Rakowa Częstochowa. Pogoń zajmuje piąte miejsce, a od lidera dzieli ją siedem punktów.

Z jednego względu to spotkanie będzie ważne. Mamy okazję wygrać z drużyną znajdującą się w czubie tabeli. Do tej pory graliśmy dobrze, ale brakowało nam trzech punktów wywalczonych z tak mocnym przeciwnikiem. Jutro będziemy mieli okazję, aby tego dokonać - zaznaczył Runjaic.

Początek spotkania o godzinie 17.30.