W poprzednim sezonie Enea wspierała Akademię Piłkarską Jagiellonii oraz szkolenie drużyny U-17 w ośrodku treningowym klubu przy ul. Elewatorskiej w Białymstoku.
We wtorek odbyła się tam konferencja prasowa z udziałem m.in. wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, władz spółki i klubu, podczas której poinformowano o rozszerzeniu współpracy.
Jak podał prezes SSA Jagiellonia Wojciech Pertkiewicz, rok temu została podpisana umowa pilotażowa. Jagiellonia to duma Białegostoku i perła Podlasia, na pewno ta współpraca pomoże pielęgnować ten diament - mówił na konferencji prasowej. Podał, że z logo państwowej spółki na koszulkach grać będzie w nowym sezonie pierwszy zespół.
Prezes Enea SA Paweł Majewski przypomniał, że wspierana jest też piłkarska akademia klubu. Chcemy stawiać na rozwój młodzieży, głównie dlatego, że bez młodych, zdolnych piłkarzy, bez dzieciaków, a potem bez młodzieży nie będzie sukcesów ani pierwszej drużyny, ani wreszcie kadry narodowej w przyszłości - mówił.
Deklarował rozwój współpracy; dopytywany przez dziennikarzy kwoty dofinansowania Jagiellonii nie podał, tłumaczył się tajemnicą handlową. Powiedział jedynie, że będzie to wsparcie większe, niż w minionym sezonie.
Umowa jest satysfakcjonująca, ale rozmawialiśmy, żeby była jeszcze bardziej satysfakcjonująca - mówił wicepremier Jacek Sasin. Podkreślał, że - realizując "społeczną misję" spółki Skarbu Państwa rokrocznie przeznaczają duże pieniądze na wsparcie inicjatyw społecznych, kulturalnych czy edukacyjnych, również sportowych. Sponsoring sportowy dzisiaj to są ogromne kwoty, które są przeznaczane przez największe firmy na wsparcie klubów, dyscyplin i związków sportowych - mówił.
Jak podał, w 2022 roku podmioty państwowe i społeczne przeznaczyły na wsparcie polskiego sportu 1,2 mld zł; w pierwszej dwudziestce największych sponsorów, większość to firmy państwowe. Przypominając osiągnięcia piłkarskie Jagiellonii dodał, że "bez szkolenia dzieci, bez ich zaangażowania, trudno myśleć o sukcesach w przyszłości".
autorzy: Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk