Obydwa zespoły do ostatniego meczu w tym roku przystąpiły w dobrych nastrojach. Puszcza w trzech ostatnich występach wywalczyła komplet punktów i opuściła strefę spadkową. Z kolei Jagiellonia przyjechała do Krakowa z serią pięciu spotkań bez porażki (4 zwycięstwa i remis).
Dziewiąty gol Wdowika
Goście szybko objęli prowadzenie. W 9. minucie sędzia dopatrzył się faulu, gdy Artur Craciun i Roman Jakuba próbowali odebrać piłkę Afimico Pululu. Rzut wolny wykonał Bartłomiej Wodowik. Kopnięta przez niego piłka odbiła się od stojącego w murze Wojciecha Hajdy i zmyliwszy kompletnie Oliwiera Zycha wpadła do siatki.
To był 9. gol obrońcy Jagiellonii w tym sezonie i 5. strzelony bezpośrednio z rzutu wolnego.
W 15. minucie gospodarze mogli wyrównać po szybkim kontrataku. Ostatecznie jednak strzał Kamila Zapolnika z 16 metrów okazał się niecelny.
Do przerwy powinno być 0:4
Za to odpowiedź Jagiellonii była zabójcza. Mateusz Skrzypczak popisał się długim podaniem do Nene, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Goście nie zadowolili się tym prowadzeniem. W 28. minucie przeprowadzili wielopodaniową akcję. W jej finalnym etapie Afimico Pululu podał do Nene, ten w polu karnym odegrał do Jesuza Imaza, który nie miał już problemów z pokonaniem Zycha.
W 34. minucie powinno być 4:0 dla wicelidera. Zych nogą obronił jednak strzał Jose Naranjo, a dobita Imaza była minimalnie niecelna.
Dwa rzuty karne i czerwona kartka
W przerwie trener Puszczy Tomasz Tułacz dokonał trzech zmian. Do ataku przesunięty został Artur Siemaszko. I to właśnie on w 50. minucie, po indywidualnej akcji i wykorzystując bierność Adriana Diegueza, zdobył bramkę.
W odpowiedzi bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Dominik Marczuk, który minął już bramkarza, ale kopnął piłkę nad poprzeczką.
W 63. minucie Jose Naranjo, w niegroźnej sytuacji, sfaulował w polu karnym Romana Jakubę i arbiter podyktował "jedenastkę". Niezawodny w takich sytuacjach Artur Craciun zmylił Zlatana Alomerovica i zdobył kontaktową bramkę.
Kwadrans przed końcem piłka po raz trzeci znalazła się w bramce Jagiellonii, po samobójczym trafieniu Tarasa Romanczuka. Gol jednak nie został uznany, gdyż wcześniej na spalonym był Piotr Mroziński. W 80. minucie Romanczuk za faul na Jakubie Serafinie otrzymał drugą żółtą kartkę i goście kończyli mecz w dziesięciu.
Chwilę później był już remis. Nene nieprzepisowo powstrzymał w polu karnym Serafina i Craciun, po raz drugi w tym meczu ustawił piłkę na 11. metrze. Podobnie jak za pierwszym razem bez problemów pokonał Alomerovica.
Puszcza mogła ten mecz wygrać. W ostatniej akcji gospodarze mieli rzut rożny. Mateusz Cholewiak oddał strzał, kierunek lotu piłki zmienił jeszcze Muris Mesanovic i trafił w poprzeczkę.
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 3:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Bartłomiej Wdowik (9), 0:2 Nene (17), 0:3 Jesus Imaz (28), 1:3 Artur Siemaszko (50), 2:3 Artur Craciun (63-karny), 3:3 Artur Craciun (83-karny)
Żółta kartka – Puszcza Niepołomice: Kamil Zapolnik, Konrad Stępień, Muris Mesanovic, Mateusz Cholewiak; Jagiellonia Białystok: Mateusz Skrzypczak, Taras Romanczuk
Czerwona kartka za drugą żółtą – Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk (80)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Widzów: 1 731
Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych – Jakub Bartosz (46. Jakub Stec), Artur Craciun, Roman Jakuba, Piotr Mroziński – Hubert Tomalski (46. Mateusz Cholewiak), Konrad Stępień, Michał Walski, Wojciech Hajda (70. Muris Mesanovic), Artur Siemaszko (89. Kacper Cichoń) – Kamil Zapolnik (46. Jakub Serafin)
Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Michal Sacek, Mateusz Skrzypczak, Adrian Dieguez, Bartłomiej Wdowik - Dominik Marczuk (70. Tomasz Kupisz), Taras Romanczuk, Nene, Jose Naranjo (70. Wojciech Łaski) - Jesus Imaz (81. Dusan Stojinovic), Afimico Pululu