Na przedmeczowej konferencji selekcjoner Rosji zapewnił, że chociaż będzie to tylko mecz towarzyski, to zamierza do niego podejść bardzo poważnie.

Ten mecz nie jest najważniejszy, bo najważniejsze są mistrzostwa Europy, ale to jeden z kroków, który prowadzi nas do celu. Polska jest groźnym, wymagającym przeciwnikiem i będziemy musieli dopasować do nich skład oraz taktykę. Teraz jeszcze nie wiemy, jak zaczniemy mecz i będziemy się nad tym zastanawiać. Jest kilka kontuzji, ale na szczęście lekkich – przyznał trener.

Reklama

Pod dużym znakiem zapytania stoi we wtorek m.in. występ Artioma Dziuby.

Dziuba ma problem, ale to nie jest duży problem. Przyglądamy się jemu, a także innym kontuzjowanym zawodnikom i zastanawiamy się, co do składu – krótko powiedział Czerczesow.

W samych superlatywach selekcjoner Rosji wypowiadał się o Grzegorzu Krychowiaku i Macieju Rybusie, którzy na co dzień grają w Lokomotiwie Moskwa.

Krychowiaka nie znam osobiście, ale to jeden z liderów Lokomotiwu, z którym zdobył kilka trofeów. Jest znakomitym piłkarzem. Co do "Rybki", to ja sam go sprowadzałem do ligi rosyjskiej. Bardzo dobry piłkarz, złoty chłopak – ocenił polskich reprezentantów.

Na konferencji pojawił się także temat Roberta Lewandowskiego i padły pytania, czy trener przygotowuje coś specjalnego, aby powstrzymać polskiego snajpera.

Jeżeli się gra przeciwko takiej gwieździe jak Lewandowski, to trzeba coś specjalnego przygotować. Ale o tym będziemy rozmawiali na odprawie w hotelu. Coś o Lewandowskim może powiedzieć Rifat, bo grał przeciwko niemu – dodał.

Rifat Żemaletdinow przyznał, że gra przeciwko takiemu zawodnikowi nie jest na pewno łatwa.

Są tacy piłkarze, jak Lewandowski, Ronaldo, na których trzeba bardzo uważać. Ale przy okazji trzeba robić swoje, dobrze się przygotować do meczu i zagrać jak najlepiej – krótko powiedział piłkarz.

Czerczesow w przeszłości był trenerem Legii Warszawa i na konferencji był pytany, czy wie, że żaden zawodnik jej byłego klubu nie znalazł się w kadrze Polski na Euro.

Ne wiedziałem, że nie ma żadnego zawodnika Legii. Każdy trener dopiera sobie takich piłkarzy, jak chce. Widocznie żaden nie zasłużył na powołanie. Kiedy ja byłem trenerem Legii, to jej piłkarze byli powoływani do reprezentacji Polski – odpowiedział.

Reklama

Na koniec selekcjoner Rosji był pytany o zespół Słowacji, z którym jego drużyna się mierzyła, a Polska zagra w grupie na mistrzostwach Europy.

Na pewno Słowacja jest groźna ze stałych fragmentów gry i w taki sposób strzeliła nam gola. Mają kilku bardzo dobrych piłkarzy, którzy grają z w mocnych ligach. Przede wszystkim należy jednak samemu się dobrze przygotować do mistrzostw, bo tam słabych drużyn nie będzie - podsumował.

Początek meczu Polska – Rosja we wtorek o godz. 20.45.