Pierwszy zmagania o awans rozpocznie Raków, którego mecz wyznaczono na godz. 18.

Papszun ostrożny przed rewanżem

Przeciwnik wicemistrza Polski zremisował w minioną niedzielę w lidze z MSK Żilina 2:2 i po czterech kolejkach słowackiej ekstraklasy zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem pięciu punktów.

Reklama

Mimo porażki z Rakowem u siebie słowacka drużyna nie zamierza rezygnować z walki o awans.

Bardzo ważne, abyśmy jak najszybciej strzelili gola. Jeśli nam się to uda, to rywalizacja stanie się dla nas bardziej otwarta, przez co nasze szanse na końcowy triumf byłyby nieco większe - podkreślił obrońca Spartaka Lukas Stetina, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

Raków natomiast będzie starał się poprawić nastroje kibiców po ostatnim meczu ligowym, w którym uległ w Zabrzu Górnikowi 0:1. Była to pierwsza porażka - po sześciu kolejnych zwycięstwach - zespołu trenera Marka Papszuna w tym sezonie i dopiero druga w tym roku kalendarzowym; po 0:1 w przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy 2021/22 w Lubinie z Zagłębiem, która mogła kosztować częstochowian tytuł mistrza kraju.

Papszun przed rewanżem jest ostrożny. Wypracowaliśmy sporą zaliczkę, ale rywalizacja wciąż trwa. Wiadomo, że przeciwnik się nie podda i będzie walczyć o jak najlepszy wynik. Awans jest niby blisko, ale czeka nas jeszcze ciężka walka - przyznał szkoleniowiec.

Jeżeli Raków przejdzie do 4., decydującej rundy eliminacji, to zmierzy się ze zwycięzcą pary Panathinaikos Ateny - Slavia Praga. W pierwszym meczu górą była drużyna z Czech, która na własnym stadionie wygrała 2:0.

Bez zwycięstwa w ostatnich czterech meczach

Reklama

Trudniejsze zadanie czeka Lecha (godz. 20.30). Aby awansować musi odrobić straty z pierwszego meczu z Vikingurem Reykjavik, który przegrał na Islandii 0:1.

Rywal "Kolejorza" między czasie zremisował w lidze z Framem Reykjavik 3:3 i po 15 kolejkach jest drugi w tabeli, ze startą ośmiu punktów do lidera.

Słabo spisujący się na początku sezonu Lech nie wygrał żadnego z ostatnich czterech spotkań. W niedzielę zremisował na wyjeździe z Zagłębiem Lubin 1:1 i był to pierwszy ligowy punkt drużyny trenera Johna van den Broma, która zajmuje 17., przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy.

Holenderski szkoleniowiec nie traci jednak nadziei na pokonanie Islandczyków, a remis i postawa zespołu w Lubinie mają być promykiem nadziei na lepsze czasy. Występ z Zagłębiem podbudował nas. Chcemy z takim nastawieniem dokończyć robotę w czwartek - oznajmił.

Raków i Lech ostatnimi polskimi klubami w europejskich pucharach

W przypadku awansu Lech zagra z przegranym rywalizacji o 4. rundę eliminacji Ligi Europy między Malmoe FF a F91 Dudelange. Pierwsze starcie tych drużyn szwedzka ekipa wygrała 3:0 i jest faworytem przed rewanżem w Luksemburgu.

Raków i Lech, który wcześniej stracił szanse na udział w Lidze Mistrzów, to dwa ostatnie polskie kluby w europejskich pucharach. W poprzedniej rundzie kwalifikacji LK odpadły Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk.

Program rewanżów 3. rundy eliminacji LK z udziałem polskich drużyn:

11 sierpnia, czwartek
Raków Częstochowa - Spartak Trnawa (godz. 18.00); pierwszy mecz - 2:0
Lech Poznań - Vikingur Reykjavik (20.30); 0:1