"Postaramy się przetrwać ten początkowy napór i obronić się. Będziemy szukać swojej szansy i spróbujemy wygrać, lecz nie będzie łatwo. Tylko trzy punkty nas zadowolą i pozwolą marzyć o grze w Europie na wiosnę. Legia, choćby w meczu z Aston Villą, pokazuje niesamowitą jakość. Do tego atmosfera na stadionie, która jest jedną z najlepszych w Europie" - dodał chorwacki szkoleniowiec.

Reklama

Mistrz Bośni i Hercegowiny w pierwszej kolejce sprawił sensację, gdyż wygrał 4:3 z AZ Alkmaar, choć do przerwy przegrywał 0:3. Później uległ na wyjeździe Aston Villi 0:1, tracąc gola w doliczonym czasie drugiej połowy.

"Legia ma obecnie sześć punktów i jeśli w czwartek wygra, to będzie miała komfortową sytuację, ale zrobimy wszystko, żeby do tego nie doszło. Piłka nożna to taki sport, że można ogrywać teoretycznie mocniejsze zespoły. Wyjdziemy na boisko z nastawieniem, że możemy wygrać. Zdobycie trzech punktów sprawi, że pójdziemy w górę tabeli i będziemy się liczyć w walce o awans" - tłumaczył Rendulic.

Reklama

Trener Zrinjskiego ocenił też potencjał wszystkich klubów, które rywalizują w grupie E.

"Najmocniejsza jest Aston Villa, która gra swój najlepszy futbol od 15 lat. My zajmujemy ostatnie miejsce i od początku byliśmy uważani za ten czwarty zespół. Moim zdaniem Legia Warszawa jest na poziomie AZ Alkmaar i te drużyny powinny rywalizować o drugą pozycję. Ale to nie znaczy, że kolejność na koniec nie będzie inna" - zaznaczył.

W 3. kolejce Ligi Konferencji zespół z Mostaru przegrał u siebie z Legią 1:2, choć prowadził po golu Nemanji Bilbiji - najlepszego strzelca drużyny. W obecnym sezonie bośniacki napastnik we wszystkich rozgrywkach strzelił już 13 goli i zaliczył sześć asyst.

Reklama

Zrinjski nie cieszył się długo prowadzeniem, bo obrońca Slobodan Jakovljevic skierował piłkę do własnej bramki. W drugiej połowie pięknego gola głową na wagę trzech punktów strzelił Blaz Kramer, któremu asystował Yuri Ribeiro.

"Zagraliśmy jeden mecz z Legią. Znamy już trochę przeciwnika, ale mamy świadomość, że będzie on o 20 procent lepszy ze względu na to, że zagra u siebie. Musimy jednak prowadzić swoją grę i patrzeć na siebie. Damy z siebie wszystko. Wiemy, że Legia jest dobrym zespołem. Musimy być mocni w obronie i szukać swojej szansy w kontratakach" - zadeklarował prawy obrońca Josip Corluka.

Mecz Legia - Zrinjski rozpocznie się w czwartek o 18.45. Na stadionie w Warszawie ponownie spodziewany jest komplet widzów. Natomiast o godz. 21 w Birmingham Aston Villa podejmie AZ Alkmaar.

"Mamy już doświadczenie z meczu z Aston Villą. Na wypełnionym po brzegi stadionie w Birmingham również była niesamowita atmosfera, ale po pierwszym gwizdku myślisz już tylko o grze" - podkreślił Corluka.

Zrinjski dobrze radzi sobie w krajowych rozgrywkach. Jest wiceliderem bośniackiej ekstraklasy z 26 pkt. Prowadzi Borac Banja Luka - 30. W ostatniej ligowej kolejce rywale Legii wygrali 3:1 z Tuzla City.