W czterech grupowych meczach legioniści wywalczyli dziewięć punktów i wystarczy im remis, żeby zapewnić sobie awans do fazy pucharowej.

Aston Villa na czwartym miejscu w Premier League

Na inaugurację fazy grupowej Legia wygrała u siebie 3:2 właśnie z Aston Villą. Potem przegrała w Holandii 0:1 z AZ Alkmaar, a następnie dwukrotnie okazała się lepsza od Zrinjskiego Mostar (2:1, 2:0).

Reklama

Tak jak pierwszy mecz z Aston Villą, czwartkowe starcie także będzie specjalnym wydarzeniem. W tym roku kalendarzowym Aston Villa wygrała 22 spotkania... Będziemy musieli walczyć i zagrać na najwyższym poziomie. Wyzwanie jest duże, ale chcemy zaprezentować polską piłkę i Legię z bardzo dobrej strony. Jestem podekscytowany. Myślę, że moi piłkarze czują to samo - oznajmił Runjaic na konferencji prasowej.

Reklama

Aston Villa z 28 pkt zajmuje czwarte miejsce w Premier League i traci tylko dwa punkty do prowadzącego Arsenalu Londyn. W ostatniej kolejce "The Villains" wygrali na wyjeździe 2:1 z Tottenhamem Hotspur.

Jestem w lepszym humorze niż przed pierwszym meczem z Aston Villą, bo widzę, jak wygląda tabela naszej grupy. Jeśli spojrzymy na ostatni mecz Aston Villi z Tottenhamem, będzie można w nim zobaczyć zespół, który zagrał jak Legia. Potrzebujemy właściwej energii, nastawienia i odrobiny szczęścia. W każdym meczu walczymy do końca i jesteśmy tutaj, aby postawić się rywalom. Mam szacunek do ich jakości i aktualnej formy, ale my też mamy odpowiednią jakość - zapewnił trener Legii.

Stołeczny zespół zajmuje szóste miejsce w ekstraklasie, a na własnym stadionie nie wygrał żadnego z czterech ostatnich ligowych meczów. W sobotę legioniści zremisowali z Wartą Poznań 2:2, choć przegrywali już 0:2.

W meczu z Aston Villą nie będzie miało znaczenia to, co się teraz dzieje w ekstraklasie. To inne rozgrywki. Spodziewam się, że gospodarze będą częściej przy piłce niż nasi ligowi rywale. Będziemy musieli skupić się na defensywie, ale też pokazać odwagę w ofensywie - oświadczył szkoleniowiec.

Kramer odmówił gry w rezerwach, ale do Birmingham poleciał

Trenerem Aston Villi od zeszłego sezonu jest Unai Emery, który wcześniej pracował m.in. w Villarrealu, Arsenalu Londyn, Paris Saint-Germain i Sevilli. W swojej karierze zdobył wiele trofeów. Czterokrotnie triumfował w Lidze Europy - rozgrywkach, które istnieją od sezonu 2009/10 i pod tym względem jest rekordzistą.

Nie znam osobiście trenera Emery'ego. To z pewnością świetny fachowiec. Wiele można nauczyć się, podglądając styl pracy innych szkoleniowców. Jego zespół jest dobrze zorganizowany, gra z wysoko ustawioną linią defensywy, prezentuje nowoczesny futbol. Jest niebezpieczny w grze bezpośredniej, a także ma bardzo dobrze przygotowane stałe fragmenty gry. Jest wiele elementów w grze drużyny trenera Emery'ego, które mogą się podobać. Musimy ograniczyć błędy, zagrać z odwagą, bez strachu i zaprezentować nasz styl. W pierwszym meczu to zrobiliśmy i dało to zwycięstwo - przypomniał Runjaic.

Do Birmingham z drużyną poleciał również Blaz Kramer. Napastnik Legii nie znalazł się w kadrze na mecz z Wartą, bo wcześniej odmówił gry w drużynie rezerw.

Wyjaśniliśmy już tę sytuację. Jest brany pod uwagę. Myślę, że będzie zmotywowany, zresztą inni zawodnicy również - zaznaczył trener Legii.

Nie podejrzewam, aby Aston Villa zagrała na remis. Ma niesamowitą moc na własnym stadionie i na pewno zagra o pełną pulę. Nie wiem, jak rywale się czują, ale uważam, że to na nich ciąży większa presja - podsumował Runjaic.

Remis zapewni Legii awans

Mecz na stadionie Villa Park rozpocznie się w czwartek o godzinie 21. Remis zapewni Legii jedno z dwóch czołowych miejsc w tabeli grupy i awans do fazy pucharowej wiosną przyszłego roku.

Rozgrywki grupowe zakończą się 14 grudnia. Polski zespół podejmie wtedy AZ Alkmaar.