- Feio "rozrabiał" już w przeszłości
- Środkowe palce i "gest Kozakiewicza" w wykonaniu Feio
- Trener Broendby twierdzi, że Feio złamał zasady
- Według Feio wina leży po stronie Duńczyków
- UEFA postawiła Feio poważne zarzuty
Legia przed tygodniem wygrała w Kopenhadze 3:2. W rewanżu mimo fatalnej gry zdołała zremisować 1:1 i dzięki temu awansowała do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji.
Feio "rozrabiał" już w przeszłości
Bohaterem spotkania został Kacper Tobiasz, gdyby nie bramkarz Legii, to ekipa z Łazienkowskie pożegnałaby się z europejskimi pucharami.
Niestety mecz miał też swojego antybohatera. Był nim trener legionistów. Goncalo Feio znany jest z tego, że ma wybuchowy charakter i nie potrafi opanować emocji oraz utrzymać nerwów na wodzy.
To nie pierwsze ekscesy z jego udziałem W przeszłości m.in. będąc trenerem Motoru Lublin rzucił w prezesa klubu kuwetą na dokumenty.
Środkowe palce i "gest Kozakiewicza" w wykonaniu Feio
Teraz jego nadpobudliwość dała znać o sobie przy okazji meczu z Broendby. Po zakończeniu meczu Feio wszedł na płytę boiska i wykonał skandaliczne gesty w kierunku trybuny, na którą zajmowali kibic duńskiej drużyny.
Feio najpierw pokazał fanom Broendby dwa środkowe palce, a swój "występ" zakończył "gestem Kozakiewicza".
Trener Broendby twierdzi, że Feio złamał zasady
Trener Legii dążył do konfrontacji. Nie mógł liczyć na to, że nasz sztab i piłkarze zareagują w inny sposób. Goncalo Feio odwrócił się w stronę naszej ławki i powiedział: "idźcie do domu". Mam szacunek do Legii i jej historii, ale nie uważam, żeby było to normalne zachowanie. Moim zdaniem on spodziewał się takiej reakcji po stronie naszych graczy. Złamał pewne normy i musieliśmy na to zareagować - powiedział na konferencji prasowej szkoleniowiec Broendby Jesper Soerensen.
Według Feio wina leży po stronie Duńczyków
Co na to wszystko Feio? Mam przypiętą łatkę i łatwo jest mnie krytykować. Nikt nie mówi o zachowaniu przeciwników, którzy nas prowokowali. Zachowujemy się z klasą, dopóki inni nas szanują. Nasi rywale płaczą, bo odpadli. Piłkarze i sztab Broendby zachowywał się prowokacyjnie już w Kopenhadze. Gdy idziesz ulicą i ktoś cię atakuje, to musisz się bronić. We współczesnym futbolu walka toczy się o ogromne pieniądze i dochodzi do różnych dziwnych zachowań. Nikomu nie damy się poniżać - podkreślił opiekun piłkarzy Legii.
Już w Kopenhadze Duńczycy zachowywali się nieodpowiednio wobec nas. Nie my zaczęliśmy. Nie będę ofiarą. A po meczu wysłałem ich do domu, zgodnie z wynikiem sportowym - dodał Portugalczyk.
UEFA postawiła Feio poważne zarzuty
Po meczu przedstawiciele UEFA złożyli raport z przebiegu spotkania, który jest obowiązkowy dla wszystkich meczów rozgrywanych pod jej egidą. UEFA poinformowała, że wszczęto postępowanie dyscyplinarne przeciwko trenerowi Legii na podstawie raportu z meczu rozegranego przy Łazienkowskiej.
Zarzuty pod adresem Goncalo Feio dotyczą naruszenie podstawowych zasad dobrego zachowania i dyskredytowanie świata futbolu, a w szczególności UEFA.
Drita kolejnym rywalem Legii
W czwartek 22 sierpnia Legia rozegra pierwszy mecz w czwartej rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Rewanż odbędzie się tydzień później.
Jej rywalem będzie Drita Gnjilane. W Prisztinie klub z Kosowa wygrał z Audą Ryga 3:1 po dogrywce, a w dwumeczu zwyciężył 3:2.