Choć to gospodarze w pierwszej połowie częściej utrzymywali się przy piłce i atakowali, to Manchester United strzelił dwie bramki - obie Wayne Rooney. Pierwszą już w 16. minucie, po kontrataku swojego zespołu i asyście Ashleya Younga. Drugą niespełna kwadrans później, wykorzystując podanie Brazylijczyka Rafaela.

Reklama

>>>Manchester City - Manchester United 2:3. Zobacz gole

W drugiej części oba zespoły stworzyły sobie po kilka dogodnych sytuacji. Więcej mieli ich jednak gospodarze i zdołali doprowadzić do remisu. Najpierw w 60. minucie do siatki trafił reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej Yaya Toure, a w 86. wyrównał Argentyńczyk Pablo Zabaleta.

Podopieczni Włocha Roberto Manciniego próbowali jeszcze przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak dobrze bronił Hiszpan David De Gea. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry gola dla United z rzutu wolnego zdobył Robin van Persie. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od nogi piłkarza City.

Reklama

Holender ma już na koncie 11 trafień w tym sezonie Premier League. O jedno więcej ma Hiszpan Michu ze Swansea City, który w sobotę zdobył dwie bramki dla swojego zespołu w przegranym u siebie 3:4 meczu z Norwich City.

W końcówce derbów Manchesteru doszło do przykrego incydentu. Obrońca "Czerwonych Diabłów" Rio Ferdinand został trafiony przedmiotem rzuconym z trybun i doznał rozcięcia lewego łuku brwiowego.

Zespół City, który przegrał w lidze w tym sezonie po raz pierwszy, zakończył trwającą od grudnia 2010 roku serię 37 meczów bez porażki na własnym stadionie.

Reklama

W 16. kolejce zła passę przełamała trzecia w tabeli Chelsea. Po siedmiu meczach bez wygranej w sobotę zdobyła trzy punkty, pokonując na wyjeździe Sunderland 3:1. Wszystkie gole dla "The Blues" zdobyli Hiszpanie - dwa Fernando Torres, w tym raz z rzutu karnego oraz jednego Juan Mata. Do lidera traci 10 punktów.

Było to drugie zwycięstwo londyńczyków pod wodzą Rafaela Beniteza, a pierwsze w lidze. Hiszpan, który 21 listopada zastąpił Włocha Roberto Di Matteo, poprowadził zespół do wygranej także w Lidze Mistrzów - 6:1 z FC Nordsjaelland. Chelsea odpadła z tych rozgrywek i wiosną wystąpi w Lidze Europejskiej.

Po trzech meczach bez wygranej w lidze (dwa remisy i porażka), w sobotę zwycięstwo z West Bromwich Albion 2:0 odniósł Arsenal z Wojciechem Szczęsnym w składzie. Bramki padły po rzutach karnych, oba wykorzystał Hiszpan Mikel Arteta.

Bramkarz reprezentacji Polski nie miał zbyt wiele pracy, gdyż piłkarze West Bromwich rzadko zagrażali jego bramce. W 86. minucie popisał się bardzo dobrą interwencją po strzale Irlandczyka Shane'a Longa.

Czwarte zwycięstwo w sezonie odniósł Southampton Artura Boruca, pokonując innego beniaminka Premier League Reading 1:0. Jedynego gola zdobył w 61. minucie Jason Puncheon. Polski bramkarz, który w poprzednich kilku meczach był poza kadrą zespołu, tym razem usiadł na ławce rezerwowych.