Havertz trafił w 22. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jamesa. W końcówce pierwszej połowy rzut rożny miał Liverpool. W polu karnym "The Blues" doszło do zamieszania. Najpierw w poprzeczkę trafił Joel Matip, a następnie po strzale Sadio Mane piłka trafiła w rękę stojącego na linii Jamesa. Sędzia po analizie wideo uznał, że obrońca Chelsea odbił piłkę celowo. Ukarał go czerwoną kartką i podyktował rzut karny. Salah mimo nerwowej atmosfery zachował spokój i trafił do siatki.

Reklama

W przerwie trener Chelsea Thomas Tuchel zdecydował się wzmocnić obronę; Havertza zastąpił Thiago Silva. Podopieczni niemieckiego szkoleniowca zagrali wzorowo w defensywie. Choć Liverpool miał zdecydowaną przewagę, to zdobyć kolejnej bramki nie zdołał.

Przez ostatnie pięć minut modliłem się, abyśmy utrzymali ten wynik. To był ciężki mecz. Nie jestem przekonany, że czerwona kartka była słuszna. Decyzję trzeba jednak było zaakceptować. Wykazaliśmy się wielką wytrwałością i zasłużyliśmy na ten punkt - powiedział Tuchel na antenie BBC.

W tabeli Liverpool i Chelsea zajmują ex aequo drugie miejsce.