Składy obu reprezentacji

Polska: Grzegorz Łomacz, Tomasz Fornal, Mateusz Bieniek, Łukasz Kaczmarek, Kamil Semeniuk, Norbert Huber, Paweł Zatorski (libero).

Azerbejdżan: Tural Hasanli, Wugar Bajramow Jawid Sulejmanow, Agil Aghazada, Elmin Aliszanow, Ramazan Aghabajow, Kanan Allahwerdiew (libero) oraz Vusal Gurbanow, Ilgar Imamgulijew, Jusif Buniatow, Mais Werdizada, Asif Alijew (libero).

Jednostronny mecz

Reklama

Siatkarze Azerbejdżanu na Memoriał Wagnera zostali zaproszeni w ostatniej chwili, aby zastąpić Tunezję, która nie mogła zjawić się w Krakowie ze względu na przypadki zakażenia koronawirusem. W porównaniu z piątkowym spotkaniem z Norwegią trener biało-czerwonych Vital Heynen dał szansę pokazania się Tomaszowi Fornalowi i Norbertowi Huberowi, którzy nie znaleźli się w "dwunastce" na igrzyska.

Reklama

Mecz miał jednostronny przebieg, Azerowie ani przez moment nie byli w stanie nawiązać wyrównanej walki. Polacy grali na luzie i bez większych problemów zdobywali kolejne punkty. Spotkanie, które trwało niespełna 80 minut, zakończył - dwoma efektownymi asami serwisowymi - Mateusz Bieniek.

Kamil Semeniuk, który wraz z Łukaszem Kaczmarkiem, był najskuteczniejszym zawodnikiem meczu, zdobywając 12 punktów, przyznał, że on i jego koledzy są już myślami w Tokio. Na razie jednak cieszymy się z tego, że mamy przed sobą jeszcze jedno spotkanie, możemy spędzić czas z kibicami na hali, bo jak wiemy na igrzyskach spotkania będą rozgrywane bez publiczności. Teraz koncentrujemy się na tym, aby nie doznać żadnej kontuzji i aby nasza forma była już optymalna na pierwszy mecz" – powiedział przyjmujący Zaksy Kędzierzyn-Koźle.

Polacy prowadzą w Memoriale Wagnera

Reklama

Po dwóch dniach turnieju Polacy zajmują pierwsze z miejsce w dorobkiem dwóch zwycięstw (w piątek pokonali 3:0 Norwegię) i jutro o godzinie 16 zagrają z Egiptem o triumf w całym turnieju. Egipcjanie natomiast w piątek wygrali z Azerami 3:0, a w sobotę z Norwegami 3:2.

Po meczu z Azerbejdżanem siatkarze, którzy w 1976 roku na igrzyskach w Montrealu pod kierunkiem patrona turnieju Huberta Jerzego Wagnera zdobyli złote medale, przekazali swoim następcom statuetki życząc im powtórzenia sukcesu w Japonii. Siatkarzy pożegnał także wicepremier Jarosław Gowin. Drużyna Huberta Wagnera to byli gladiatorzy siatkówki. Teraz mamy również wspaniałą drużynę. Życzę wam, abyście na igrzyskach odnieśli takie samo zwycięstwo. Jesteśmy z was dumni, trzymamy za was kciuki. Lecie do Tokio po medal – powiedział.

Wicepremier Gowin wręczył także, nadane przez premiera Mateusza Morawieckiego, Medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości byłym znakomitym siatkarzom, złotym medalistom mistrzostw świata z 1974 roku i igrzysk olimpijskich z 1976 roku: Edwardowi Skorkowi, Markowi Karbarzowi, Mirosławowi Rybaczewskiemu, Bronisławowi Bebelowi, Zbigniewowi Lubiejewskiemu oraz nieobecnemu w Krakowie Tomaszowi Wójtowiczowi.

Memoriał Wagnera rozgrywany jest od 2003 roku. Jego celem jest uhonorowanie pamięci najwybitniejszego polskiego trenera siatkówki - Huberta Jerzego Wagnera, który doprowadził reprezentację Polski do mistrzostwa świata w 1974 roku i złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w 1976 roku. Polacy ośmiokrotnie triumfowali w tym turnieju.

Kraków już po raz szósty jest jego gospodarzem. Wcześniej siatkarze rywalizowali w stolicy Małopolski w 2014, 2016, 2017, 2018 i 2019 roku. W tej ostatniej edycji, przed dwoma laty, najlepsi okazali się Brazylijczycy.