W środę w lidze NHL hokeiści Anaheim Ducks doznali ósmej porażki z rzędu. Tym razem we własnej hali ulegli Chicago Blackhawks 2:4. W zwycięskiej drużynie gola i dwie asysty zanotował Patrick Kane.
Kane jest ostatnio w świetnej formie. W minionych 13 spotkaniach zanotował osiem goli i 19 asyst.
Najważniejsze jest to, że podejmuję właściwe decyzje. W odpowiednim momencie decyduję się na strzał lub podanie - powiedział.
O wygranej jego drużyny zadecydowały ostatnie cztery minuty, w których na listę strzelców wpisali się Dylan Strome i Alex DeBrincat. Wcześniej dla Blackhawks trafili Taylor Raddysh i Kane, a dla Ducks dwukrotnie Sam Carrick, który rozgrywał swój setny mecz w NHL.
Reklama
Mam 30 lat i od dziesięciu jestem zawodowcem, więc dla większości 100 meczów w takim czasie nie jest wyczynem. Ja jestem jednak z tego bardzo dumny. To dla mnie wielka sprawa - powiedział.
Carrick dopiero w tym sezonie na stałe przebił się do składu. W 53 spotkaniach obecnego cyklu zanotował 11 goli i siedem asyst. W drafcie w 2010 roku ze 144. numerem wybrał go klub Toronto Maple Leafs.
Obie drużyny nie mają większych szans na awans dla fazy play-off. W tabeli Konferencji Zachodniej Ducks sklasyfikowani są na 12., a Blackhawks na 14.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję