Polacy od kilku dni w "Kalisz Arena" przygotowują się do meczu z Salwadorem, którego stawką będzie awans do baraży play off o miejsca w Grupie Światowej I. Podczas środowej konferencji prasowej kapitan daviscupowej reprezentacji Mariusz Fyrstenberg poinformował, że wciąż realny jest występ Kubota w deblu, ale jego udział zależał od tego, jak powiedzie mu się w turnieju w Rotterdamie. Kubot grający w parze z Holendrem Wesleyem Koolhofem odpadł w ćwierćfinale i wyraził chęć przyjazdu do Kalisza.
Dokonałem właśnie zmiany w składzie drużyny. W miejsce Szymona Walkowa wejdzie Łukasz Kubot. Nie ukrywam, że jest trochę nieoczekiwane, bo do końca nie wiedzieliśmy, czy Łukasz będzie mógł przyjechać. On zawsze lubi grać w reprezentacji i zawsze przyjeżdża, choć jest już dość "wiekowym" zawodnikiem, nie da się ukryć. I fakt, że w tygodniu po Davis Cupie nie gra żadnego turnieju, też stworzył możliwość, żeby Łukasz przyjechał do Kalisza. I ja się bardzo cieszę, to pokazuje jego wielkość - powiedział Fyrstenberg.
Jedna zmiana wykorzystana
Jak dodał, udział Kubota w zgrupowaniu i meczu może tylko dodatkowo zdopingować młodszą część drużyny.
Oni są podekscytowani tym faktem, to jest wielka wartość dodana, nie tylko ze względu na nazwisko Łukasz Kubot. Ale też ze względu na to, że jest zawodnikiem bardzo drużynowym. W sensie, że wspiera kolegów i jest bardzo wspieranym przez nich. Bardzo się cieszę, że przyjeżdża i zagra w reprezentacji. Szymon Walków jest w formie, co pokazywał tu na treningach. Ale skoro się nadarzyła okazja, żeby zagrał w drużynie Łukasz, to zdecydowaliśmy się na taką zmianę i myślę, że powinniśmy sobie w sobotę poradzić w deblu - dodał kapitan reprezentacji.
W regulaminowym terminie Fyrstenberg powołał do drużyny piątkę zawodników LOTOS PZT Team: Kamila Majchrzaka, Kacpra Żuka, debiutanta Wojciecha Marka oraz deblistów Jana Zielińskiego i Walkowa. Zgodnie z regulaminem Międzynarodowej Federacji Tenisowej, po tym fakcie kapitan ma możliwość dokonania dwóch zmian w składzie, pierwszą właśnie wykorzystał.
Kubot w parze z Zielińskim pojawi się na korcie w sobotę o godz. 11. Dzień wcześniej rozegrane zostaną dwa pojedynki singlowe z udziałem Kamila Majchrzaka i Kacpra Żuka.