Rodzice często są ciężarem dla najlepszych tenisistek. Leśnodorski w "Kanale Sportowym" przekonywał, że w obozie naszej najlepszej tenisistki też nie wszystko jest krystaliczne.

Powiem w skrócie, ale będzie z tego awantura. Nie mam dobrego zdania o jej tacie, pomimo że Iga jest dobrem narodowym, numerem jeden na świecie i jest nietykalna. Większość ludzi w sporcie wie, że jest tam bardzo dużo szarości, już nawet nie mówiąc o czarnym kolorze, w wielu aspektach. Jak pogadacie z dziennikarzami, to oni będą wiedzieć dużo więcej. Ja to miałem w d... akurat, ale był taki moment, że gdybym chciał, by było właściwie, to powinienem stanąć w relacji pomiędzy ojcem a córką. Tam dochodzi jeszcze do zdrad, relacji damsko-męskich. Dziewczyna, która przyszła do Igi, to poderwała jej tatę. To tak upraszczając, nie wchodząc w szczegóły, cokolwiek by znaczyło słowo "poderwała". Była cała masa rzeczy, które uważałem za złe - powiedział były szef Legii.

Reklama

Leśnodorski na koniec zaznaczył, że między nim, a tenisistką, która kiedyś reprezentowała barwy warszawskiego klubu nie ma żadnego konfliktu.