Śląsk Wrocław - Piast Gliwice 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Vuk Sotirović (36), 2:0 Vuk Sotirović (39), 2:1 Łukasz Krzycki (71)
Żółta kartka: Śląsk Wrocław - Krzysztof Ulatowski, Antoni Łukasiewicz, Tomasz Szewczuk; Piast Gliwice - Jakub Smektała
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)


Reklama

Po meczu powiedzieli

Trener Piasta Gliwice Dariusz Fornalak: "O wyniku dzisiejszego spotkania zadecydowały dwie straty - Pawła Gamli na początku meczu oraz strata drugiej, kuriozalnej, w moim przekonaniu samobójczej bramki. To wszystko spowodowało, że musieliśmy szukać tutaj punktu i podjąć próbę ratowania twarzy. Udało nam się tylko uratować twarz, z punktem jest już gorzej. Nasza sytuacja staje się niewesoła, ale nie z takich opresji wychodziliśmy. Teraz czekają nas dwa tygodnie ciężkiej pracy i musimy być przygotowani do kolejnych spotkań z ciężkimi rywalami".

Trener Śląska Wrocław Ryszard Tarasiewicz: "Zasłużyliśmy dzisiaj na zwycięstwo, a bramkę straciliśmy zupełnie niepotrzebnie, bo Piast nie wypracował sobie żadnych klarownych sytuacji. Nie jest sekretem, że przy stałych fragmentach gry nie wchodzimy w pole karne, a tym razem nie wyczekaliśmy do odpowiedniego momentu i straciliśmy bramkę. Później wkradła się nerwowość, bo wiedzieliśmy, że musimy to spotkanie wygrać. Po tym zwycięstwie przez najbliższe dwa tygodnie będziemy pracować na pewno spokojniej".

Reklama