Piątkowa superkombinacja składała się z supergiganta i jednego przejazdu slalomu. Po pierwszej części rywalizacji Raich był czwarty, ale w slalomie był najszybszy i w sposób bezapelacyjny odniósł 35. w karierze zwycięstwo pucharowe.

Z wielkim zainteresowaniem oczekiwano występu Szwajcara Carlo Janki. W ubiegłym tygodniu w Beaver Creek w ciągu trzech dni wygrał trzy razy zawody Pucharu Świata i gdyby zwyciężył w piątek w Val d'Isere, byłby pierwszym od 11 lat alpejczykiem z czterema kolejnymi triumfami. Ostatnio taka sztuka udała się w 1998 roku Austriakowi Hermannowi Maierowi.

Reklama

Po supergigancie Janka był na najlepszej drodze, by dorównać "Herminatorowi". Uzyskał drugi wynik i miał doskonałą pozycję wyjściową do ataku. W slalomie wypadł jednak z trasy.

Jedyny polski alpejczyk Maciej Bydliński nie ukończył supergiganta.

Wyniki:

Reklama

1. Benjamin Raich (Austria) 2.07,71 (1.17,77/49,94)
2. Marcel Hirscher (Austria) 2.08,60 (1.17,48/51,12)
3. Manfred Moelgg (Włochy) 2.09,26 (1.18,88/50,38)
4. Romed Baumann (Austria) 2.09,26 (1.18,15/51,11)
5. Bode Miller (USA) 2.09,40 (1.18,36/51,04)
6. Markus Larsson (Szwecja) 2.09,44 (1.18,81/50,63)
... Maciej Bydliński (Polska) nie ukończył supergiganta





Klasyfikacja generalna PŚ (po 8 z 34 konkurencji):

1. Carlo Janka (Szwajcaria) 460 pkt
2. Benjamin Raich (Austria) 381
3. Didier Cuche (Szwajcaria) 355
4. Aksel Lund Svindal (Norwegia) 207
5. Didier Defago (Szwajcaria) 185
6. Romed Baumann (Austria) 177