"Kiedy wyszedłem z hotelu, nie mogłem odjechać swoim samochodem, bo był zastawiony przez inny - należący do rosyjskiego turysty. Na zwróconą mu uwagę by się pośpieszył z odjazdem zostałem przez niego uderzony pięścią w twarz. Rosjanin skopał także moje auto" - mówi Tomba.

Były alpejczyk obawiał się, że dojdzie do większej awantury, więc szybko odjechał sprzed hotelu. Jak się okazuje Rosjanin nie złamał Włochowi żadnej kości, ale i tak odpowie za swoje zachowanie w sądzie.

Alberto Tomba to trzykrotny złoty medalista olimpijski. Dwa razy przywoził z igrzysk srebrne medale. Z mistrzostw świata przywiózł dwa złote i dwa brązowe medale. W kolekcji ma jedną dużą i osiem małych Kryształowych Kul. W Pucharze Świata odniósł 48 zwycięstw.