"Jestem gotowy do opuszczenia tenisowej sceny, na której przez ostatnie 12 lat odbyłem długą drogę i to był wspaniały czas. Na razie tak naprawdę nie wiem dokładnie, co będę dalej robił. Nie będę też więcej odpowiadał na pytania: czemu kończę karierę. Podjąłem taka decyzję i już, jest nieodwołalna, a jeśli ktoś chce poznać odpowiedź na to pytanie, to niech wrzuci je w google. Już o tym kilka razy mówiłem" - powiedział Safin na konferencji prasowej.
"Co dał mi sport? To o wiele ciekawsze pytanie. Dał mi przede wszystkim wolność i możliwość podążania własną drogą. Nie korzystałem z pomocy bogatej rodziny opłacającej wszystko. Kroczyłem samodzielnie i jestem z siebie dumny. Parę razy miałem też okazję pomóc swojej młodszej siostrze" - dodał Rosjanin, który przegrał w środę 6:1, 4:6, 3:6, 4:6 z Melzerem.
Safin był liderem rankingu ATP w listopadzie 2000 roku, ale w ostatnich latach zmagał się z licznymi kontuzjami i nigdy nie wrócił do wielkiej formy, która pozwoliła mu odnieść dwa zwycięstwa w Wielkim Szlemie: w US Open w 2000 r. i pięć lat później w Australian Open.
Jego młodsza siostra Dinara w tej chwili prowadzi w klasyfikacji WTA Tour, chociaż nie udało jej się jeszcze triumfować w żadnej wielkoszlemowej imprezie, przez co często jest mocno krytykowana przez media i ekspertów.
"Muszę obronić moją siostrę. To biedna dziewczyna, bo wciąż stara się grać jak najlepiej i gra naprawdę bardzo dobrze. Jednak wciąż nie może tego potwierdzić w najważniejszych turniejach w sezonie. Możecie mi wierzyć, że bycie numerem jeden na świecie naprawdę nie jest łatwe, znam to ze swojego życia. Ileż razy można powtarzać wszystkim, że naprawdę jest się numerem jeden" - powiedział Safin, który wygrał US Open w wieku 20 lat.
"Tamten finał jest najbardziej wyjątkowym meczem w mojej karierze, choć wciąż nie wiem, jak mi się udało wtedy wygrać z Petem Samprasem. Chyba nigdy nie zrozumiem jak tego dokonałem. Zresztą już dawno przestałem się nad tym zastanawiać, teraz ważniejsze jest moich pięć ostatnich startów. Właściwie nie mam konkretnych oczekiwań na najbliższe tygodnie, tak jak nie miałem na ten rok. Zacząłem go na 25. miejscu na świcie, teraz jestem 58., ale kogo to obchodzi?" - dodał.
29-letni tenisista z Moskwy wygrał 15 turniejów, ale ostatnie zwycięstwo odniósł w styczniu 2005 roku w Australian Open. Na korcie zarobił blisko 15 milionów dolarów.