Po środowym treningu Fenerbahce szkoleniowiec zapowiedział, że jak na razie nie widzi w składzie miejsca dla Matei Keżmana. Potem przekonywał, że czeka, aż serbski piłkarz wróci do formy. Ale tłumacz przetłumaczył te słowa tylko na turecki - opisuje zdarzenie serwis futbol.pl.

Reklama

Keżman wpadł w szał i rzucił się z pięściami na tłumacza. Musieli rozdzielać ich piłkarze. Na odchodne zionący nienawiścią były zawodnik Chelsea Londyn rzucił tłumaczowi: "Zobaczymy się na zewnątrz!".