Nasze panie świetnie zaczęły pierwszego seta. Na pierwszą przerwę techniczną Polki schodziły prowadząc 8:2. Turczynki miały kłopoty z przyjęciem naszej zagrywki. "Złotka" dobrze radziły sobie też z atakiem. Rywaliki rozkładały ręce po mocnych atakach Katarzyny Skowrońskiej. Niestety później do pracy wzięły się rywalki, a Polki trochę sie pogubiły i zrobio się 11:11. Na drugą przerwę teczniczną siatkarki schodziły przy stanie 16:15 dla Polski. W decydującej części seta gra była bardzo zacięta. Mecz toczył się punkt za punkt. Lepiej te próbe nerwów wytrzymały Turczynki i to one wygrały pierwszego seta 29:27.
W drugiej partii, podobnie jak w pierwszej na początku dominowały Polki. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:5. Tym razem na szczęście "Złotka" nie popełniły błędu z pierwszego seta i nie roztrwoniły przewagi. Na drugiej przerwie technicznej prowadziły 7. punktami (16:9). W końcówce Polki nie odpuściły i wygrały 25:16. Partię zakończył atomowy atak Katarzyny Gajgał.
Trzeciego seta podopieczne Marco Bonitty rozpoczęły fenomenalnie. Skuteczne ataki, pewna gra blokiem - to sprawia, że od razu osiągnęły kilkupunktową przewagę. Ale potem Turczynki "doszły". Końcówka seta to dreszczowiec. Polki wygrały dopiero trzeciego setbola. Oczywiście za sprawą niezawodnej Małgorzaty Glinki.
Dalej już był spacerek. "Złotka" zagrały rozluźnione i uśmiechały. Popełniały błędy, ale były zdecydowanie lepsze. Wygrały seta 25:2 i cały mecz 3:1. Ale najważniejsze, że pewnie awansowały do półfinału turnieju w Halle. W nim zmierzą się z Serbkami, które przegrały z reprezentacją Serbii 1:3.
Kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Pekinie:
Polska - Turcja 3:1 (27:29, 25:16, 28:26, 25:20)
Polska: Katarzyna Skowrońska-Dolata, Małgorzata Glinka-Mogentale, Katarzyna Gajgał, Anna Barańska, Milena Sadurek, Mariola Zenik (libero) oraz Eleonora Dziękiewicz, Anna Podolec, Milena Rosner
Turcja: Pelin Celik, Neriman Ozsoy, Bahar Toksoy, Deniz Hakyemez, Gozde Kirdar, Aysun Ozbek, Nihan Yeldan (libero)