Natalia Kulikowa bardzo przypomina mężczyznę. Zresztą nosi tylko męskie ubrania i - jak pisze "Super Express" - chce, żeby nazywano ją Maks. Taki pseudonim wymyślili jej kibice drużyny Samorodek Chabarowsk i Kulikowej bardzo się spodobał.
Jednak jeżeli zmieni płeć, to już nie będzie mogła grać w siatkówkę w reprezentacji kobiet. Podobno planuje zakończyć karierę sportową i otworzyć własny biznes - salon piękności.