Rozczarowania decyzją Mikuły nie krył trener polskiej reprezentacji hokeistów na trawie, Maciej Matuszyński. Szkoleniowiec stara się jednak zrozumieć swojego podopiecznego. "Gdy wylatywaliśmy z Niemiec do Hiszpanii na zgrupowanie, akurat szalał orkan Emma. Gdy wchodziliśmy do samolotu, to on już się chwiał na pasie startowym. Artur nigdy nie lubił latać samolotami, ale po tej podróży powiedział, że nigdy w życiu już nie wsiądzie do samolotu. Siedziałem koło niego i widziałem, jaki był zestresowany. Dlatego staram się go zrozumieć" - powiedział dziennikarzom portalu interia.pl szkoleniowiec.

Reklama

Polacy w dniach 5-13 kwietnia zagrają w turnieju kwalifikacyjnym w japońskiej Kakamigaharze. Rywalami Polaków będą reprezentacje Japonii, Malezji, Niemiec, Szwajcarii i Włoch. Tylko zwycięzca zagra w Pekinie.