"Ch.. z wynikami, wygramy Taniec z Gwiazdami" - tak krzyczeli do Radosława Majdana kibice warszawskiej Polonii. Fani winą za porażkę 0:2 z Piastem Gliwice obarczyli głównie bramkarza-tancerza.
Przy pierwszej bramce Majdan zaliczył klasyczną "siatę", czyli puścił piłkę pomiędzy nogami, a przy drugiej spóźnił się z interwencją i nie obronił strzału z dystansu.
Sytuacja stołecznego zespołu jest coraz trudniejsza. Po dziewięciu meczach Polonia ma na swoim koncie zaledwie siedem punktów i zajmuje 12 miejsce w ligowej tabeli.