Khelif z Paryża wróciła ze złotem
O Imane Khelif głośno zrobiło się podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Pięściarka z Algierii kilka miesięcy przed startem zawodów w stolicy Francji została zdyskwalifikowana w trakcie mistrzostw świata w boskie, bo nie przeszła testów płci.
To jednak nie przeszkodziło Khelif rywalizować z kobietami w Paryżu. Mimo licznych protestów MKOl dopuścił ją do udziału w igrzyskach olimpijskich. Reprezentantka Algierii z Francji ze złotym medalem.
Trump ponownie zaatakował Khelif
Decyzja MKOl zezwalająca Khelif na pojedynki z kobietami wzbudziła sporo kontrowersji nie tylko w świecie sportu. Niepochlebnie o 25-letniej bokserce wypowiadała się m.in. brytyjska pisarka, J.K. Rowling.
Swoje trzy grosze w tej sprawie dorzucił również Donald Trump. Kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych już w trakcie igrzysk olimpijskich atakował Khelif. Teraz zrobił to ponownie.
Rywal Kamali Harris w walce o fotel w Białym Domu był gościem podcastu "Six Feet Under". Donald Trump nazwał w nim Khelif mężczyzną. Myślę, że to bardzo poniżające dla kobiet - stwierdził był prezydent USA.
Khelif myśli o zawodowym boksie
Algierka mimo wielkiego szumu i licznych kontrowersji wokół swojej osoby nie przejmuje się całym zamieszaniem.
Khelif nie ma zamiaru rezygnować z dalszej kariery sportowej. Wręcz przeciwnie. Jak zdradziła ma wiele propozycji walk na zawodowych ringach i nie wyklucza, że wkrótce z jednej z nich skorzysta.