Adamek po zakończeniu kariery na zawodowych ringach sam próbował swoich sił w wielkiej polityce. Bez powodzenia. 47-latek obecnie zarabia na życie walcząc na freak-fightowych galach.
Adamek ma konserwatywne poglądy
Były bokser choć już nie angażuje się w politykę, to chętnie prezentuje swoje poglądy i komentuje wydarzenia z nią związane.
Nie jest tajemnicą, że Adamek ma bardzo konserwatywne spojrzenie na życie i świat. Dlatego zdecydowanie bliżej mu do prawej strony sceny politycznej.
Harris czy Trump? Adamek się nie waha
O najważniejszy urząd w USA rywalizują reprezentująca demokratów Kamala Harris i republikanin Donald Trump. Łatwo więc zgadnąć, która z tych osób może liczyć na głos Adamka.
Wiadomo, że całą rodziną pójdziemy zagłosować na Donalda Trumpa. Bez dwóch zdań. My jesteśmy katolikami i tamtym razem też głosowaliśmy na niego. Demokratów w Ameryce jest mnóstwo, ale ja uważam, że tym razem na sto procent powinien wygrać. Czemu chcieli go nagle sprzątnąć? Jak jesteś niebezpieczny i mówisz za dużo prawdy, to chcą się ciebie pozbyć - mówi w rozmowie z Interia.pl Adamek.
Adamek wierzy, że Ameryka znów będzie wielka
Były pięściarz ufa Trampowi i wierzy w jego słowa. Adamek jest przekonany, że pod jego rządami USA znów będą wielkie.
Na pewno jest tak, jak Amerykanom powiedział Trump, że Ameryce ma być dobrze. Wcześniej Ameryce było dużo lepiej niżej teraz, przez ostatnie cztery lata. Ale jednocześnie ufam, że zrobi tak, jak zapowiada, czyli bodaj do miesiąca czasu, jak zostanie prezydentem, nie będzie wojny. To jest biznesmen, multimiliarder, on z każdym się dogada. I ja mu wierzę - podkreślił na łamach Interia.pl Adamek.