Polska zajmuje w rankingu FIBA 39. miejsce, w tym 22. w Europie, zaś Albania 102. na świecie i 43. w Europie.
Kolejnymi rywalami zespołu prowadzonego przez słowackiego trenera Marosa Kovacika będą Turcja i współgospodarz turnieju 2023 - Słowenia.
Albania nigdy nie uczestniczyła w Eurobaskecie. W 2008 r. zajęła drugie miejsce w Dywizji C (najsłabsza w Europie). O najbliższym rywalu niewiele informacji ma nawet trener polskiej kadry. Kovacik wierzy, że mecz w Gnieźnie z teoretycznie najsłabszą drużyną w grupie będzie dobrym przetarciem sparingowym przed niedzielnym spotkaniem w Izmicie z Turcją.
Nie mamy za dużo materiałów o zespole Albanii, ponieważ nie grał w ostatnich kwalifikacjach z związku z problemami z pandemią COVID-19. Dysponujemy nagraniami ze starszych spotkań i myślę, że jakość gry jest zdecydowanie po naszej stronie. Mamy nadzieję, że zrealizujemy wszystkie przedmeczowe założenia i tym pomożemy sobie przed bardzo ważnym meczem z Turcją - powiedział szkoleniowiec.
Żadna z Albanek nie występuje w zagranicznym klubie, a trzon kadry stanowią koszykarki drużyny SH.B Tirana Femra.
Kwalifikacje ME będą rozgrywane w trzech okienkach: 11-14 listopada 2021, 24-27 listopada 2022 oraz 24-27 lutego 2023 roku.
Awans do finałów uzyskają zwycięzcy 10 grup oraz cztery najlepsze drużyny z drugich miejsc, łącznie 14 zespołów. W przypadku, gdy gospodarze Eurobasketu Słowenia i Izrael, którzy są już pewne udziału w finałowej rywalizacji, zajmą lokaty premiowane awansem, prawo występu w ME wywalczy następna lub następne drużyny w ich grupach (D i J). To korzystna sytuacja m.in. dla biało-czerwonych.
Polska, mistrz Europy z 1999 roku, w ostatnich kwalifikacjach ME 2021 walczyła w gr. F z Białorusią oraz Wielką Brytanią i zajęła ostatnie miejsce w tabeli (bilans 1-3).