Pomimo wygranej w pierwszym meczu we własnej hali, to nie BC Polkowice był uznawany za faworyta do awansu do kolejnej rundy. Wicemistrzynie Polski jechały do Rosji z zaliczką zaledwie trzech punktów, co nie dawało dużego komfortu.
Podopieczne trenera Karola Kowalewskiego nie zamierzały jednak czekać, co zrobią rywalki, ale od pierwszej minuty starały narzucić swój styl gry. Twarda obrona i szybkie ataki sprawiły, że polkowiczanki od stanu 6:5 odskoczyły na 14:5 i tej przewagi już nie oddały do końca kwarty.
Początek drugiej odsłony należał do Rosjanek, które zmniejszyły straty do jednego punktu (23:24). Do końca tej części meczu pozostawało sześć minut i wydawać się mogło, że Nadieżda przejęła panowanie nad spotkaniem. Kolejne fragmenty należały jednak ponownie do polskiego zespołu, a dokładnie do Eriki Wheeler. Amerykańska rozgrywająca była wszędzie i robiła wszystko - podawała, rzucała, zbierała. W połowie meczu miała na swoim koncie osiem punktów, pięć zbiórek i pięć asyst. Polkowice prowadziły 46:29, a w dwumeczu 121:101.
Losy dwumeczu zostały rozstrzygnięte w trzeciej kwarcie, którą polski zespół rozpoczął od 5:0, a później było jeszcze lepiej. Drużyna trenera Kowalewskiego nadal dominowała i była w każdym elemencie lepsza, a swoją agresywną grą zmuszała rywalki do błędów i rzutów z nieprzygotowanych pozycji. Na pięć minut przed końcem tej części spotkania po trafieniu Weroniki Gajdy było już 62:32 i praktycznie już nic nie mogło odebrać BC Polkowice awansu.
Dwumecz polski zespół wygrał 162:140 i teraz zmierzy się ze zwycięzcą pary Ormanspor Genclik - Valencia. Pierwszy mecz Turczynki wygrały 68:66.
Drugi mecz 1/8 finału Pucharu Europy: Nadieżda Orenburg - BC Polkowice 68:87 (14:20, 15:26, 18:22, 21:19). Pierwszy mecz 72:75. Awans - BC Polkowice.
Punkty dla BC Polkowice: Artemis Spanou 21, Weronika Gajda 16, Sasa Cado 14, Weronika Telenga 11, Erica Wheeler 10, Klaudia Gertchen 7, Stephanie Mavunga 5, Alicja Grabska 3.
Najwięcej dla Nadieżdy: Wiktoria Miedwediewa 15, Adaora Elonu 15, Natisha Ann Ida Hiedeman 12, Kyara Linskens 9.