Po prostu bardzo szanuję Spurs. Wiem, że potrafią grać na wysokim poziomie, szczególnie we własnej hali. Dlatego starałem się być agresywny od samego początku - powiedział Booker, który już po pierwszej kwarcie miał na koncie 18 punktów.
48 punktów to jego rekordowy występ w tym sezonie. Trafił 18 z 33 rzutów z gry.
Chris Paul dołożył 15 pkt i 12 asyst, a rezerwowy Bismack Biyombo 17 pkt i 14 zbiórek.
Wśród pokonanych na wyróżnienie zasługuje Austriak Jakob Poeltl - 23 pkt i 14 zbiórek.
Fatalna seria Bulls
W tabeli Konferencji Zachodniej za Suns plasuje się ekipa Golden State Warriors (31-12), która minionej nocy nie grała. Natomiast prowadzący na Wschodzie Chicago Bulls (27-15) doznali w poniedziałek czwartej z rzędu porażki. Tym razem ulegli na wyjeździe Memphis Grizzlies 106:119.
Dla gospodarzy po 25 pkt zdobyli Desmond Bane i Ja Morant. W Bulls niezdolni do gry byli Zach LaVine, Lonzo Ball i Alex Caruso, a najwięcej punktów - 24 - uzyskał DeMar DeRozan.
Bez Duranta ani rusz
Choć Brooklyn Nets mają w składzie kilka gwiazd, to szybko przekonali się, że absencja kontuzjowanego Kevina Duranta będzie dla nich ciężkim okresem. W pierwszym meczu bez 33-letniego skrzydłowego, który w sobotę uszkodził więzadło w kolanie, nowojorczycy ulegli na wyjeździe Cleveland Cavaliers 107:114.
Kevina po prostu nie da się zastąpić - powiedział rozgrywający Nets Kyrie Irving, zdobywca 27 punktów. James Harden uzyskał natomiast 22 pkt.
Wśród Cavaliers najlepszy był Darius Garland - 22 pkt i 12 asyst.
Bucks roztrwonili przewagę
W poniedziałek przegrali także broniący tytułu Milwaukee Bucks. W Atlancie ulegli miejscowym Hawks 114:121. Wśród "Jastrzębi" tradycyjnie najlepszy był Trae Young - 30 pkt i 11.
Dla Bucks 34 pkt uzyskał Khris Middleton. Giannis Antetokounmpo dołożył 27 pkt.
Mistrzowie przegrali w tym sezonie po raz pierwszy, gdy prowadzili po trzech kwartach. Jeszcze na około dziewięć minut przed końcem spotkania mieli 11 punktów przewagi, ale później ich gra kompletnie się posypała.