Warriors z bilansem 32 zwycięstw i 12 porażek zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. Pistons (10-33) to natomiast przedostatnia ekipa na Wschodzie.
Różnica dzieląca oba zespoły była na parkiecie bardzo widoczna. Gospodarze świetnie zaczęli mecz i w efekcie trener Steve Kerr mógł później oszczędzać największe gwiazdy i dać więcej pograć rezerwowym.
Najwięcej punktów dla Warriors zdobył Klay Thompson, wracający do formy po ponaddwuletniej absencji spowodowanej kontuzjami. Choć grał tylko 22 minuty, to zdobył 21 punktów, trafiając 6 z 13 rzutów z gry.
Po prostu świetnie się dziś bawiłem. Chciałbym być jeszcze skuteczniejszy, ale generalnie to był dobry występ - powiedział.
Wśród pokonanych najlepszy był rezerwowy Rodney McGruder - 19 pkt.
W drugim wtorkowym meczu Minnesota Timberwolves pokonała na wyjeździe New York Knicks 112:110.