Igor Milicic (trener reprezentacji Polski): "Popełniliśmy błędy w pierwszej połowie, niektórzy zawodnicy dostali za dużo wolnego miejsca. W ataku nie znaleźliśmy odpowiednich rzutów. W drugiej połowie dobrze dzieliliśmy się piłką. W ważnych momentach wiedzieliśmy, że zagrożenia idzie m.in. od Voightmanna i że będzie trafiał. Gratulujemy Niemcom brązu. Ale gratuluję też moim zawodnikom - są dla mnie bohaterami. Są gwiazdami. To, co pokazali przez cały turniej, było niesamowite, czapki z głów. Nikt nie myślał, że będziemy w takim miejscu. Mieliśmy swoje szanse w tym meczu. Mam nadzieję, że to będzie świetne doświadczenie dla naszych graczy, szczególnie tych młodszych, aby stać się lepszymi koszykarzami".

Reklama

Michał Sokołowski (Polska): "Trudno komentować takie spotkanie. Byliśmy tak blisko brązowego medalu. W pierwszej połowie nasza defensywa była naprawdę dobra, ale nie mieliśmy rytmu w ataku. W drugiej wróciliśmy do gry, myśleliśmy, że jesteśmy blisko. Przeciwnicy znaleźli jednak otwarte miejsce na rzuty i je trafili. Gratulacje dla zespołu Niemiec. Myślę, że cały czas miałem pewność siebie. Może tak wyszło, że w tym turnieju miałem większą rolę niż na poprzedniej wielkiej imprezie. Udźwignąłem to, bo byłem pewny siebie".

Gordon Herbert (trener reprezentacji Niemiec): "Jestem niezwykle dumny z tej grupy. Niemcy zdobyli medal po 17 latach przerwy, tak jak numer Dennisa Schrodera. To był niezwykły honor trenować tych zawodników. Czerpaliśmy radość z tych meczów. Byliśmy trochę rozczarowani po piątku. To jest jednak sport. Tamta porażka sprawi, że będziemy mocniejsi. To było bardzo pozytywne, że zakończyliśmy turniej zwycięstwem".

Dennis Schroeder (Niemcy): "Medal był celem federacji, celem zespołu. Każdy dał z siebie wszystko, ciężko na to pracowaliśmy. To niesamowite uczucie być trzecią drużyną Eurobasketu. Mamy bardzo dużo jakości w drużynie. Nie tylko zawodnicy z NBA, z Euroligi, ale także z ligi niemieckiej. Mamy potencjał na kilka najbliższych lat. Wagner przejmie ten zespół na lata, dzięki swojemu charakterowi. Trener Herbert wykonał świetną pracę".

Wysłuchał w Berlinie - Marek Cegliński