W pierwszej grupie zawodników, którzy będą trenowali o otwieranym ponownie ośrodku COS, znajdzie się sześciu lekkoatletów. Towarzyszyło im będzie czterech trenerów, dwóch fizjoterapeutów i lekarz Jarosław Krzywański. W tej grupie są m.in. brązowy medalista MŚ w skoku o tyczce Lisek i jego szkoleniowiec Marcin Szczepański.

Reklama

"Wybudowałem sobie skocznię obok domu i mogę tam realizować normalny trening, ale w Spale jest wszystko na miejscu. To dobrze wyposażony ośrodek, gdzie będziemy mieli dobre warunki do treningu" - powiedział PAP Lisek. Przyznał, że sytuacja związana z pandemią jest dynamiczna, ale on od samego początku przestrzega wszelkich zaleceń wydawanych przez władze państwowe.

"Dla mnie nie jest to problemem. Specjaliści określają rodzaj izolacji, a ja się dostosowuję. Włączyłem się mocno w akcję #zostanwdomu, bo wiem, że śledzą mnie w mediach społecznościowych młodzi ludzie i być może ktoś liczy się z moim zdaniem. Polecam kreatywne spędzanie czasu, majsterkowanie jak ktoś lubi, zabawy w rodzinnym gronie. Wrzucam do siedzi różne pomysły, więc można z tego czerpać" - podkreślił rekordzista Polski.

Dodał, że czuje jednak po ostatnich tygodniach i treningu zastępczym sporą różnicę.

"To jednak coś innego. Za rok są igrzyska i muszę być świetnie przygotowany, więc nie mogę przespać najbliższych miesięcy. Dlatego ważny jest profesjonalny trening. Już w planach są zawody przez internet. Tej projekt będzie wdrażany i z moimi rywalami zmierzymy się w różnych miejscach świata, ale w tym samym czasie" - wskazał zawodnik klubu OSOT Szczecin.

Dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki podkreślił w rozmowie z PAP, że dla lekkoatletów duże znaczenie ma także planowanie otworzenie obiektów sportowych w innych miejscowościach. To pozwoli na realizację przygotowań w małych grupach zawodnikom rozsianym po kraju.

Reklama

"Dlatego ta grupa lekkoatletów, którzy wybiorą się od początku do Spały, nie jest liczna i mocno się zmniejszyła w stosunku do pierwotnych planów. Po prostu dla nas skoszarowanie w tym momencie dużej grupy nie jest niezbędne, ale oczywiście w kolejnych tygodniach wszystko jest otwarte i możliwe" - przyznał Kęcki.

Obiekty Centralnego Ośrodka Sportu w Spale i Wałczu wkrótce przyjmą sportowców. Te dwa ośrodki mają przyjąć pierwszą grupę sportowców 9 maja. Trwa już izolacja zawodników, którzy jako pierwsi wrócą do profesjonalnych przygotowań do igrzysk olimpijskich w Tokio.

"Otwieramy centralne ośrodki sportowe w Spale i Wałczu w ścisłym reżimie sanitarnym, tak, żeby naszych 250 sportowców mogło tam zacząć przygotowania do igrzysk" - przekazał w sobotę na konferencji prasowej premier Mateusz Mazowiecki. Dodał, że "ten proces będzie wymagał podwójnej dyscypliny — sportowej i sanitarnej".

twi/ krys/