Doświadczona zawodniczka jaką jest Jesień (LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża) wciąż odczuwa skutki kontuzji. Osiem lat temu w Monachium w swej koronnej konkurencji wywalczyła brązowy medal mistrzostw kontynentu. Teraz nie będzie miała szansy, by znów stanąć na podium.

Reklama

"9 lipca podczas mistrzostw Polski w Bielsku-Białej Ania poczuła ból mięśnia dwugłowego. Po badaniach okazało się, że jest szansa, by wystartowała w Barcelonie. Jednak ostatnie treningi i sprawdziany przeprowadzone w Spale, dały jasną odpowiedź: żona nie pobiegnie indywidualnie. Taką decyzję podjęliśmy w porozumieniu z dyrektorem sportowym PZLA Piotrem Haczkiem" - poinformował trener Paweł Jesień.

Podopieczna nie ukrywa, że czuje żal z powodu tego, że nie może wystąpić w stolicy Katalonii indywidualnie. "Kiedy atakuję płotki ból się odzywa. Nie chcę ryzykować. W tej sytuacji całe swoje siły skoncentruję na sztafecie 4x400 m. Kiedy biegam na płaskim dystansie nie czuję bólu, więc powinno być dobrze" - powiedziała Anna Jesień.

W biegu na 400 m przez płotki Polskę reprezentować będzie jedynie Marzena Kościelniak (Olimpia Poznań).