Aż pięć bramek obejrzeli kibice na stadionie w Zabrzu. Ich pupile przegrywali z Wisłą Kraków już 0:3, ale w końcówce byli o krok od wyrównania. Po bramkach Jarki i Sali "Żabole" zmniejszyli rozmiary porażki do zaledwie jednej bramki. Spotkania z Górnikiem nie zaliczy do udanych Piotr Brożek. Napastnik Białej Gwiazdy nie wykorzystał w 34. minucie rzutu karnego.



Wiślacy przeważali przez większą część spotkania. I już w piątej minucie meczu wyszli na prowadzenie. Marek Penksa wykorzystał dośrodkowanie Konrada Gołosia z prawej strony pola karnego i ładnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Na 2:0 podwyższył w 23. minucie Mauro Cantoro, a kolejną asystę zaliczył Gołoś. Sześć minut po zmianie stron na listę strzelców wpisał się Jacob Burns, wykorzystując podanie od Patryka Małeckiego. Gole Dawida Jarki i Dawida Sali z końcówki meczu pozwoliły zabrzanom zmniejszyć rozmiary porażki.



Wygraną 1:0 zakończyło się drugie ze środowych spotkań, w którym Zagłębie Lubin podejmowało u siebie Odrę Wodzisław. Tym samym lubinianie jako drugi zespół z grupy A awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. Eksplozję radości na stadionie "Miedziowych" wywołało uderzenie Łukasza Piszczka, który na minutę przed końcem spotkania zdobył gola na wagę wygranej.

Piłkarze z Wodzisławia będą mieć okazję do rewanżu już w najbliższą sobotę, kiedy w ligowym pojedynku ponownie zagrają przeciwko podopiecznym Czesława Michniewicza.



Środowe mecze Pucharu Ekstraklasy:



Grupa A:

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 2:3 (0:2)

Bramki: Jarka 86, Sala 90+3 - Penksa 5, Cantoro 23, Burns 51



Zagłębie Lubin - Odra Wodzisław 1:0 (0:0)

Bramka: Piszczek 89









Grupa B:

Arka Gdynia - Lech Poznań - mecz przełożony na 21 marca