Katalończycy szukają golkipera mogącego zastąpić Victora Valdeza, który zawalił wiele goli w zeszłym, nieudanym dla Barcy, sezonie. Przedstawiciele Barcelony kilka dni temu kontaktowali się z Borucem i wypytywali polskiego bramkarza, czy byłby zainteresowany ewentualną przeprowadzką do ligi hiszpańskiej. Były golkiper warszawskiej Legii dał im zielone światło i skierował do działaczy Celtiku.

Teraz wszystko zależy od oferty, jaką złoży Duma Katalonii. Pewne jest jednak, że gdyby doszło do transferu, będzie to rekordowa suma, jaką kiedykolwiek zapłacono za polskiego zawodnika. Celtik może zażądać od Barcelony za jednego z najlepszych piłkarzy ligi szkockiej poprzedniego sezonu nawet 10 milionów euro! Jeśli jednak w Barcelonie uznają, że Boruc jest im niezbędny, nie będą skąpić grosza i zapłacą tyle, ile zażąda mistrz Szkocji.

Bramkarz reprezentacji Polski co prawda jest zadowolony z gry w Celtiku, ale nad ofertą z takiego klubu jak Barcelona długo nie będzie się zastanawiał. W Szkocji wygrał dwa razy z rzędu tytuł mistrzowski i chętnie poszukałby nowych wyzwań. Takim byłaby z pewnością gra w jednym z najsłynniejszych klubów na całym świecie.

Barca nie może jednak za długo zwlekać z ofertą, bo ze starań o Boruca nie zrezygnowało także włoskie Lazio Rzym. Ale takie zainteresowanie może tylko pomóc Polakowi w transferze do klubu z Katalonii. Działacze hiszpańskiego klubu będą musieli się spieszyć, żeby nie zostali uprzedzeni przez Włochów. Finansowo są w stanie przebić Lazio kilkakrotnie - pisze "Fakt".

Niewykluczone, że w nowym sezonie o wynikach najsłynniejszych meczów klubowych w Europie pomiędzy Barceloną a Realem Madryt będą decydować bramkarze z Polski. Borucem zainteresowana jest Barcelona, a innym naszym golkiperem Jerzym Dudkiem Królewscy. Jeżeli obu bramkarzom udałoby się przejść do najlepszych hiszpańskich drużyn, byliby pierwszymi Polakami, którzy dostąpili zaszczytu gry w Realu lub Barcelonie.







Reklama