Borussia Dortmund w piątek pokonała Hamburger SV 2:0. Asystę przy golu (na 1:0) Japończyka Shinjiego Kagawy zaliczył Łukasz Piszczek. Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski weszli na boisko w drugiej połowie. Wynik ustalił Paragwajczyk Lucas Barrios, który zdobył siódmą bramkę w sezonie.

Reklama

Borussia odniosła dziesiąte zwycięstwo w 12. spotkaniu sezonu. Wcześniej takim wyczynem mógł się pochwalić jedynie Bayern Monachium.

Zespół z Dortmundu ma 31 pkt i o siedem wyprzedza Bayer Leverkusen i FSV Mainz.

Aptekarze wygrali 1:0 z FC St. Pauli po golu Brazylijczyka Renato Augusto w końcówce. "Futbol bywa przewrotny. Zdobyliśmy bramkę w okresie, gdy graliśmy słabo. Na zwycięstwo zapracowaliśmy solidnie wyłącznie w pierwszej połowie" - powiedział pomocnik gości Simon Rolfes.

Reklama

Z kolei ekipa z Moguncji przegrała po raz trzeci z rzędu. Tym razem z Hannoverem 96 0:1. Bohaterem spotkania był bramkarz gości Florian Fromlovitz, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Przyjezdni od 68. minuty grali w osłabieniu, gdyż czerwoną kartką został ukarany amerykański kapitan Steven Cherundolo.



"Kolejna porażka to kara za to, co pokazujemy na boisku. W naszej grze za dużo było nerwowości, chaosu. Słabo się spisaliśmy i tyle" - przyznał trener FSV Mainz Thomas Tuchel.

Niedawny mistrz Niemiec VfL Wolfsburg zremisował z Schalke 04 Gelsenkirchen 2:2. Obie drużyny zawodzą, a łączy je osoba trenera Felixa Magatha, który Wilki opuścił po wywalczeniu tytułu i przeniósł się do Zagłębia Ruhry.

Reklama

"Za późno się obudziliśmy. Gdybyśmy od początku grali z taką pasją, jak przegrywając 0:2, to zeszlibyśmy z boiska jako zwycięzcy" - ocenił holenderski napastnik Schalke Klaas-Jan Huntelaar, który doprowadzając do remisu kwadrans przed końcem spotkania uzyskał siódmą bramkę w sezonie.

Na ostatnie miejsce w tabeli po porażce 0:4 z Borussią Moenchengladbach spadła drużyna FC Koeln, w której na ostatnie siedem minut pojawił się na boisku Adam Matuszczyk.

Pierwszą bramkę po transferze do Bundesligi zdobył wicekról strzelców poprzedniego sezonu polskiej ekstraklasy Bułgar Ilijan Micanski. FC Kaiserslautern, w którym występuje, zremisował z VfB Stuttgart 3:3, choć goście prowadzili już 3:0.