Najlepszy strzelec w historii Premier League zdobył w swojej karierze 260 goli. Wiele strzałów oddał głową. Taki styl gry, ćwiczony także na treningach, narażał jego mózg na mikrowstrząsy.

Reklama

Wyniki badania są dość przerażające. Mam bardzo słabą pamięć. Gdy wybierasz karierę zawodowego piłkarza spodziewasz się, że po zakończeniu gry będziesz miał problemy z plecami, kolanem czy stawem skokowym, co mnie dotyczy, ale nigdy nie myślałem, że futbol może mieć także wpływ na choroby mózgu - powiedział zawodnik, który ostatnio przeszedł serię analiz klinicznych.

Z kolei badanie przeprowadzone we wrześniu 2016 r. przez Scottish University Stirling pokazały, że gra głową może mieć znaczący wpływ na funkcje pamięci i pracę mózgu. W maju angielska federacja futbolu wyraziła zainteresowanie dalszym prowadzeniem doświadczeń na temat możliwych zależności między grą głową a uszkodzeniami mózgu.

Od 2016 r. przed stadionem St. James Park w Newcastle umieszczono statuę Shearera z brązu. Z klubem z tego miasta piłkarz związany był przez 10 lat (1996-2006). Strzelił dla "Srok" 148 goli w 303 występach. W reprezentacji Anglii w 63 meczach uzyskał natomiast 30 bramek.