Mierzejewski na co dzień jest zawodnikiem chińskiego Chongqing Lifan. Obecnie jednak przebywa w rodzinnym Olsztynie. 33-latek mimo trudnej sytuacji spowodowanej koronawirusem próbuje utrzymać formę. Dlatego wyszedł z piłka na boisko. Jego trening nie trwał jednak długo. Ktoś zaalarmował policję, która po chwili stawiła się na miejscu.
Mandatu nie było, skończyło się na upomnieniu.