Ivanschnitz wskazuje przepaść, jaka - przynajmniej według rankingu FIFA - dzieli Polskę i Austrię. "My wciąż kręcimy się wokół setki i jakoś nie możemy awansować. Znaleźliśmy się na Euro tylko dlatego, że organizujemy turniej" - mówi.

Nie znaczy to, że Austriacy zamierzają się poddać bez walki. "Większa presja będzie na Polakach, bo wy musicie wygrać. A my spróbujemy wygrać" - dodaje na łamach "Przeglądu Sportowego".

Reklama